piątek, 5 marca 2021

126. Sojowa dobroć... Brodaty Zielarz, Woskarz, Sojkove, Soy.light, Z natury, Magiczny płomień, Brand Free, Soy(a) Candle, Iamsoflores Candle


Witajcie Kochani! :)


Dzisiaj zapraszam Was na kolejną porcję sojowych recenzji :) Dominują tutaj zapachy lekkie, owocowe i kwiatowe- wiosna idzie :D Ciekawi? Zapraszam!


Brodaty Zielarz Papaja i mango 


Zaczynamy od eksplozji owoców, tropikalnych owoców :) Połączenie papai i mango jest tutaj perfekcyjne, ja tutaj zdecydowanie wyczuwam dominację mango :) Nie mamy tutaj słodkiego ulepka, tylko naturalny, soczysty zapach tych dwóch owoców- taki świeżo wyciśnięty sok popijany upalnym dniem :) Chociaż to maluszek, świeca jest bardzo intensywna, to lubię! :) Fani owocówki będą zachwyceni!


Soy.light Egzotyka


Kolejna świeca idealna na cieplejsze dni :) W Egzotyce od Soy.light, prócz nut owocowych, wyczuwam sporą słodycz- coś jakby cukrowy puszek, a dodatkowo otulające, kremowe nuty. Przepiękny, niejednoznaczny zapach! Do tego słoiczek wyglada naprawdę uroczo :) Ten zapach polecę również fanom owoców, ale już z dodatkiem wyraźnej słodyczy :)


Brand Free Róża, Eukaliptus


Od marki Brand Free miałam okazję poznać dwie kompozycje :) Obie pachną tak, jak się nazywają- Róża jest mocno różana, botaniczna, czerwoniutka i piękna, natomiast Eukaliptus to ideał na upał, przyniesie ulgę dla dróg oddechowych :) Spośród tych dwóch to eukaliptus skradł mój węch, jest piękny i świeży i szczerze go polecam osobom lubiącym ziołowe aromaty :) 


Z natury Love, Powiew wiosny 


Spójrzcie tylko na te dwie pięknotki! Wizualnie obie świece skradają tego posta :) Piękne są te etykiety z kwiatowymi motywami, to super pomysł na prezent na Dzień Kobiet :) Love to kompozycja opierająca się głównie na nutach róży w otoczeniu perfumeryjnej paczuli, a Powiew wiosny to eksplozja delikatnych kwiatów z nutami cytrusów :) Taka faktycznie wiosna w słoiku.  Do gustu bardziej przypadł mi Love, być może przez fakt, że to nieco perfumeryjna kompozycja, bardzo kobieca i romantyczna :) 


Soy(a) Candle Czułość


Pora na coś słodkiego- włoski deser Panna Cotta z malinami :) Zapach słodki, śmietankowy, ale pięknie czuć tutaj soczystą, dojrzałą malinę, zupełnie nie chemiczną :) Polecam fanom jedzeniówki! Totalny sztos! Jako fanka takich słodkich, jadalnych zapachów jestem zachwycona :) Super połączenie nut śmietankowych z owocami. 


Sojkove.pl Ciastko maślane


Pora na pyszne, domowe, mocno maślane ciasteczko :) Lubicie sobie takie chrupnąć do kawy/herbaty, ale dieta zabrania? Tutaj macie słodycz bez kalorii :) Waniliowe, maślane, mocno maślane.. słodkie, dobrze wypieczone :) Pyszny zapach, jeśli mogę tak to określić :D Fani ciast, ciasteczek, wafelków, słodyczy różnego rodzaju- bierzcie w ciemno :D


Woskarz Kawa mleko


Do ciasteczka jest i kawa :) Ta nie jest klasyczną "małą czarną", tylko słodką Latte z dużą ilością cukru i kremowej pianki. Prażone ziarna kawy jednak wychodzą na prowadzenie i są dobrze wyczuwalne, ale miejcie świadomość, że to nie jest kawa solo :) Mnie to pasuje, lubię aromat słodkiej kawy :) Zapach jest bardzo intensywny, co jest oczywiście na plus, ale wrażliwe nosy mogą się zamęczyć. 


Iamsoflores Candle Stara wieś


Koniec słodkości! :D Kompozycja Stara Wieś to duet rumianku z kadzidłowcem :) Bardzo niespotykana mieszanka, trochę trudna do opisania. Zarówno rumianek, jak i kadzidłowiec jest wyczuwalny, żadna z nut nie dominuje nad drugą. Warto spróbować ten zapach :) Design słoika, nazwa świecy i sama kompozycja kojarzy mi się z takim swojskim życiem, z dala od miasta, ludzi :) Te słowa to w sumie idealna recenzja dla powyższej świecy :) 


Magiczny płomień Chanel No5


Posta zamykamy świecą, której zapach jest silną inspiracją bardzo kultowych perfum od Chanel. Mowa oczywiście o "Piątce" :) Jedne kochają, drugie nie znoszą, ja należę, przyznam bez bicia, do tej drugiej grupy :D Zapach totalnie nie w moim guście, nie wyobrażam sobie być w nie "ubrana". Ale mam świadomość, że Chanel No5, odkąd się pojawił, bardzo dobrze się sprzedaje, nie bez powodu jest kultowy. Jeśli Kochane lubicie woń tych perfum, ta świeca to bardzo wierna jego interpretacja :) Brawa za tak wierne odwzorowanie! 



Ściskam, 

Martyna! :) 







24 komentarze:

  1. Ile wspaniałych świec, aż ciężko wybrać jedną dla siebie, kiedy pragnie się wszystkich :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciastko maślane, chyba najbardziej mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały wybór, aż trudno by było się zdecydować, co może najlepiej pachnieć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej jak dużo, nie wiem na czym się skupić :D Kilka by mi się na pewno spodobało...

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym zapaliła Czułość i Chanel 5

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest ich tyle, że nie wiem który wybrać :) Każdy bym Ci podkradła :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale tu pachnąco u Ciebie ❤

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem pełna podziwu, że producenci świec zapachowych mają taką fantazje co do wymyślania tych kompozycji zapachowych.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czuję, że papaja i mango mogłyby być zapachowym połączeniem mojego życia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że kolejna spora dawka świec się uzbierała. Kolekcja co raz pokaźniejsza ;) W tym zestawieniu wybieram ciastka maślane, aż zrobiła mi się na nie ochota ;)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie taką przygarnę na wieczór w wannie z gorącą wodą <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Czułość... tyle i aż tyle. Zwłaszcza, że deser uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Eukaliptus na mój zatkany nosek by się przydał :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, jakie śliczne opakowania <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Kuszące, ale chyba w pierwszej kolejności chciałabym wypróbować Brodaty Zielarz Papaja i mango. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Woskarz Kawa mleko - najbardziej mnie zaciekawiła!

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam pięknie pachnące świece :)
    Buziaki:*
    Zapraszam na ostatni post -> WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  18. Kawa mleko, papaja mango mnie zainteresowały :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O ja Cię i znowu sporo ciekawych toatlnie odmiennych nut zapachowych. JA ostatnio dzięki TObie i Twoim inspirujacym postom trochę zaszalałam ze świeczkami i też kupiłam świeczkę własnie o zapachu Chanel numer 5 :-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. świetny post i przydatny :D Ja dopiero od niedawna wkraczam w świat świec sojowych :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tyle apetycznie brzmiących wersji, że ciężko byłoby się zdecydować na jeden, zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger