środa, 29 września 2021

150. W jesiennym nastroju... De Pierre Candle, Ahava, Hi Candle, Trunit, Candle Memories


Witajcie Kochani! :)


Troszkę mnie tutaj nie było, postaram się być bardziej regularna :) Jak Wasze nastroje? Mam nadzieję, że macie się świetnie! :)

Nie chcę przedłużać, także zapraszam Was do dalszej części wpisu, na garść recenzji świec sojowych :)


De Pierre Candle Forest, Delicious Cake 


De Pierre Candle zaoferował mi dwa zapachy- Forest, który mega przypadł mi do gustu, czego się totalnie nie spodziewałam, ponieważ to nie jest moja ulubiona kategoria zapachowa.. To zapach lasu iglastego, ale bez takiej ostrej nuty, tutaj mamy sporo słodyczy, która pięknie łagodzi całą kompozycję. Momentami wyczuwam tutaj nuty opalanego drewna.. Ale to być może mój wybujały zmysł węchu :D Delicious Cake to, jak nazwa wskazuje, aromat świeżo upieczonego ciasta- dyniowego, maślanego, doprawionego cynamonem, ale bez przesady :) Ślinka cieknie! Zwrócę uwagę na piękny design świec, holograficzne nalepki na słojach nie pozostaną obojętne wzrokowcom :D 


Ahava 


Od Ahava miałam przyjemność wypróbować zapach, którego za Chiny nie potrafię opisać :D Z jednej strony kojarzy mi się z owocowymi cukierkami, z drugiej zaś wyczuwam perfumeryjną nutę o cierpko-gorzkim akcencie.. Zapach kameleon, bardzo specyficzny, ale absolutnie warty poznania :) Na etykiecie znajduje się piękny cytat, super pomysł ze strony marki :) Taka świeca to zatem świetny pomysł na prezent! :) 


Hi Candle Biała plumeria

Jeśli lubicie kwiatowe zapachy, Biała plumeria od Hi Candle to coś idealnego dla Was :) Szczerze nie miałam pojęcia, jak pachnie plumeria, znam ją z jednych z moich ulubionych perfum, ale tam ma ona taki puchaty, słodki wydźwięk. Tutaj jest ona bardzo świeża, jakby skąpana w porannej rosie :) Kompozycja dla tych, którzy cenią sobie stricte kwiatowe zapachy. Słowo "biała" jest moim zdaniem tutaj trafiona, ponieważ zapach wydaje się być "czysty". 


Trunit Dark Amethyst


Pora na tego maluszka, ale niech Was nie zwiedzie mały rozmiar słoiczka, albowiem małe jest piękne! Dark Amethyst od Trunit to przepiękny zapach perfum unisex w moim odczuciu, ale takich z najwyższej półki, jest świeży, ale słodki, ciepły, nieco skórzany, elegancki i uzależniający :) Czuję tutaj nuty "mroczności" :D Ja bym takich perfum chętnie używała, szczególnie wieczorem. Coś pięknego! 


Candle Memories Cytrynowy sad


I jako ostanią mamy cytrynkę, a właściwie cały Cytrynowy Sad :) Zwróćcie uwagę na fajny design świecy- piórko dodaje uroku słoiczkowi, a neonowy, żółty kolor wosku przyciąga uwagę :) Sam zapach to takie cukiereczki cytrynowe, albo żelki! :) Super zapach, nie za kwaśny, nie za słodki, dosyć uniwersalny, spodoba się raczej każdemu :) 



Ściskam, 

Martyna :) 




20 komentarzy:

  1. Fantastyczna sprawa na jesienne wieczory, co by przytulniej, milej się je spędzało. Muszę się zaopatrzyć w jakieś zapachy :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam żadnej z nich, ale intryguje mnie zapach Amethyst.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo kusi mnie Ahava- teraz wieczorami już bardzo chętnie sięgam po świeczki :-) A ty mnie świeczkowo bardzo tutaj inspirujesz kochana

    OdpowiedzUsuń
  4. Cytrynowy sad brzmi nieźle ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do spróbowania ;) Instagram: @candle.memories

      Usuń
  5. Zapach Trunit Dark Amethyst najbardziej mnie zainteresował. Opisałaś to jak perfumy, których mogłabym używać :D
    Jeszcze ten leśny interesujący.

    OdpowiedzUsuń
  6. O ja chcę ten las iglasty, zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesień to idealny czas na świece, ja wczoraj poczyniłam zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. De Pierre Candle ma piekne opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie z chęcią bym chciała odpalić! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Narobiłaś mi ochotę na jakąś pięknie pachnącą świeczkę! Byłaby idealna na te jesienne wieczory ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cytrynowy sad musi pięknie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie zapachy muszą być niesamowite i piękne, aż ciężko wybrać ten jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale cuda <3 Na wszystkie bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świeżo upieczone ciasto pachnie cudnie. <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślałam, że to piórko z ostatniej świecy Ty dodałaś do zdjęcia, a to w pakiecie było :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam serdecznie ♡
    Bardzo fajne propozycje, obwąchałabym wszystkie :)
    Ta świeczka z piórkiem faktycznie wygląda mega ciekawie! :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  17. wszystkie wonie mnie korcą:) nie mogę jednej wybrać:D

    OdpowiedzUsuń
  18. cytrusowy sad musi być bardzo relaksujacy <3

    OdpowiedzUsuń
  19. O rany, chyba wszystkie te zapachy są idealne dla mnie! ♥

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger