Witajcie Kochani! :)
Jak Wasze samopoczucia? Mam nadzieję, że zdrówko w porządku, bo tyle się ostatnio na świecie dzieje.. Kochani, dbajcie o siebie teraz szczególnie! Życzę Wam mnóstwa zdrowia, Najdrożsi :) A teraz zapraszam Was na spotkanie z... nową, sojową, polską marką! :D
Dark Plum&Rhubarb Vera Young
Pewnie zauważyliście, że ostatnimi czasy dosyć intensywnie próbuję nowych marek, sojowych świec i wiecie co? Coraz bardziej lubię sojaczki! :) Uwielbiam wspierać polskich producentów, więc tym razem skusiłam się na firmę Vera Young. Świeca, która do mnie dotarła ma bardzo minimalistyczny wygląd, klasyczny, właśnie w tym cały jej urok- pasuje do każdego wnętrza :) Technicznie wosk roztapia się wolniej, aniżeli ten na bazie parafiny, to oczywiste, aczkolwiek to żaden problem, musimy po prostu poświęcić na palenie więcej czasu, a to przecież sama przyjemność! :D Zaskoczyła mnie bardzo na plus intensywność samego zapachu, która jest ogromna, naprawdę! Zanim wosk roztopił się do ścianek, pięknie było czuć aromat.. no właśnie, czego? Otóż Kochani czystego, prawdziwego, cierpkiego rabarbaru! Ja za jego zapachem nie przepadam, więc od tej strony świeca mnie zawiodła, mocno liczyłam na śliwkę :( Jeśli zatem lubisz charakterystyczną woń rabarbaru, nie wachaj się, to kompozycja dla Ciebie :) Idealnie wpasuje się w ciepłe dni.
Ściskam,
Martyna :)
Brzmi supet, dużo zdrowia dla wszystkich ☺
OdpowiedzUsuńZapach mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńJa lubię zapach rabarbaru :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wygląd świeci, a zapachu jestem bardzo ciekawa :)
Ja tam uwielbiam rabarbar! To dla mnie zapach lata :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu :) nawet nie pamietam jak rabarbar pachnie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda palenie świecy to przyjemność, co do zapachu to jeśli miałabym wybierać to też wolałabym inną wersje:)
OdpowiedzUsuńWoń rabarbaru bardzo mnie przekonuje! Świeca prezentuje się świetnie, również ostatnio przekonałam się do tych sojowych :)
OdpowiedzUsuńLubię rabarbar, chodź wydaje mi się że rzadko zawarty jest w świecach, olejkach czy perfumach. To taki zapach dzieciństwa, kojarzy mi się z latem w ogrodzie, kompotem i prawdziwą sielanką :) Wspaniała recenzja kochana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
U mnie jak na razie ze zdrowiem dobrze i oby tak zostało :) Mam nadzieję, że u Ciebie też ? :) Co do świecy - myślę, że spodobałby mi się jej zapach :)
OdpowiedzUsuńRabarbar jest cudny! Zapach ciasta rabarbarowego, mmmm.
OdpowiedzUsuńzrobiłam się głodna:D
UsuńCiekawe czy ja bym się polubiła z tym zapachem! Ty też trzymaj się zdrowo, buziaki! Mój blog♥
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zapach, taki oryginalny :)
OdpowiedzUsuńZdrówka :*
Ja to chcę!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze genialne zdjęcie! Czy zapach spodobałby mi się nie wiem, bo mimo że lubię jeść rabarbar to nie kojarzę jego zapachu :D 🙈
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Ciekawi mnie ten zapaszek, choć i śliwkę bym lubiła też :)
OdpowiedzUsuńojej ale bym odpaliła ten zapach...
OdpowiedzUsuńU mnie zdrowie na szczęście dopisuje i mam nadzieję, że tak zostanie, tobie również życzę zdrówka! :* Świeczka cudownie wygląda, zapach też bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
https://jyylii.blogspot.com/
Świca wygląda bardzo elegancko i tak, jak wspomniałaś, odnajdzie się w każdym wnętrzu. ;) Rabarbar by mnie jednak nie skusił. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrówka i dobrego humoru! Trzymaj się! :*
Kurczę... zaintrygował mnie ten zapach, chyba jeszcze z aromatem rabarbaru w świecach się nie spotkałam. Bardzo chętnie bym go poznała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
O musi cudownie pachnieć:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach rabarbaru! To aromat z mojego dzieciństwa. Chętnie bym się skusiła, gdyby nie moje zachomikowane zapasy. Jedyne co do mnie nie przemawia, to właśnie ten minimalizm ;p. Wole kiedy naklejka już daje mi pogląd na to z jakim zapachem mam do czynienia i co powinien mi przypominać. :)
OdpowiedzUsuńŚwieca wygląda pięknie, ja też nie jestem fanką zapachu rabarbaru, ale chętnie sprawdzę inne zapachy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczie
Ja uwielbiam zapach rabarbaru, więc ta świeca idealnie wpisuje się w moje gusta.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, że zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńWariant raczej nie dla mnie. Nie przepadam za rabarbarem.
OdpowiedzUsuńKochana! Ja Tobie też życzę dużo zdrówka i Twoim bliskim :) Dbaj o siebie, uważajcie i oczywiście cieszcie się zapachami. Niestety nie słyszałam o tej polskiej firmie, ale jak najbardziej zgadzam się z Tobą, że trzeba wspierać swoich :) Szkoda, że akurat ta Cię zawiodła i oby tych rozczarowań było jak najmniej! Pozdrawiam Cię ciepło i bardzo miło do Ciebie znowu wpaść, uwielbiam Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńJa w domu się nie muszę a póki co zdrowie w porządku
OdpowiedzUsuńUwielbiam rabarbar, więc zapach mnie zaintrygował :D
OdpowiedzUsuńprzesyłam zapach wiatru wiosennego:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczki więc pewnie i ta przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja jeszcze nie miałam ani jednej sojowej świecy? ;)
OdpowiedzUsuńRabarbar hmm mógłby mi się spodobać, życzę ci również zdrówka! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam swieczki zapachowe, a ta ktora opisujesz wydaje sie bardzo wyjatkowa, chetnie kiedys wyprobuje! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa ❤
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie. Choćby miał tylko stać na półce to chętnie bym go przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie proste w wyglądzie świeczki - idealnie mi pasują do każdego wnętrza. Zapach rabarbaru brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam świeczki ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że moglibyśmy się polubić
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że wspierasz polskie marki, szczególnie w tym ciężkim ekonomicznie czasie. Świece sojowe są świetne, pachną naturalnością i na pewno lepiej wpływają na nasz organizm niż te "sztuczniaki" z ikei :).
OdpowiedzUsuńNie do końca pamiętam jak rabarbar pachnie ale z chęcią wypróbuje. Najwyżej jak mi się nie będzie mi się podobać to chociaż ładnie będzie wyglądać:)
OdpowiedzUsuńWarto wspierać Polskie marki . W tej prostocie ma to coś taka elegancję
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach by mi się spodobał, lubię rabarbar ;) Zdrówka!
OdpowiedzUsuńchyba będę musiała się wk ońcu skusic na sojowe świece ;)!
OdpowiedzUsuńZapach musi być naprawdę ciekawy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczunie:) tych jeszcze nie próbowałam ale powiem tak...kusisz:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach :) ładnie wygląda ta świeca, elegancko.
OdpowiedzUsuńMógłby spodobać mi się ten zapach :)
OdpowiedzUsuńOh what a nice post! I love everything :)
OdpowiedzUsuńSaw your blog and thought if you would like to follow each other? Follow me and I'll follow back asap. Let me know what you think. I'd love to hear something from you! :)
www.cielofernando.com
FACEBOOK | INSTAGRAM
Zaciekawiłaś mnie tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle mnie zainteresowałaś. Ty to potrafisz opisać zapach. To sztuka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczki ❤️
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie paliłam świeczki ech;p
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam świece *.*
OdpowiedzUsuńI love the candles!
OdpowiedzUsuńŚliwka a rabarbar to duża różnica, szkoda że nie czuć tam tej śliwki !
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam świece zapachowe! :) Oraz woski.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post ♥ Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz.
Pozdrawiam serdecznie Mój blog-KLIK
Zapach musi być nieoczywisty, a ja rabarbar lubię:).
OdpowiedzUsuńJa za zapachem rabarbaru nie przepadam, ale sama marka mnie zainteresowała, więc przyjrzę się bliżej innym wariantom :)
OdpowiedzUsuń