Witajcie Kochani! :)
Tego posta piszę w biegu, dosłownie :D Tyle się u mnie dzieje, ale przy tym nie chcę robić zaległości na blogu :) A widziałam już komentarz z pytaniem, kiedy nowy post, więc.. Kathy Leonia- specjalnie dla Ciebie, oto i on :D Zapraszam do lektury, Drodzy :)
Silia Magic Candle, Si, Coco Mademoiselle, Słońce Toskanii
Jako pierwsze przedstawię Wam świece od Silia Magic Candle i tak.. Mamy dwie kompozycje inspirowane perfumami- Si to są moje ukochane perfumy, rozpoznam je wszędzie i na wszystkich :D Ale w tej świecy nie czuję tych perfum.. O ile "na sucho" faktycznie czułam kultowy zapach Armaniego, tak po rozpaleniu czuć samą różę, ale i to tak delikatnie, zapach gdzieś znika. Podobnie jest z Coco Chanel, na sucho owszem, to Mademoiselle, po rozpaleniu to nie jest to :( Tutaj okropny zawód. Na szczęście Słońce Toskanii ratuje sytuację, ponieważ czuję tutaj soczyste, słodkie winogrona prosto z sadu :) Z tych trzech propozycji polecę Wam zatem ostatnią świecę.
Manufaktura Pana Świeczki Arbuzowe Orzeźwienie
Yoyoki Feel at Home
Almari Candles Paryż
Astrolabium Wiedźma po godzinach
Na koniec coś klimatycznego, trochę baśniowego? :D Wiedźma po godzinach skrywa w sobie trzy nuty- bourbonu, wanilii oraz róży, tylko tyle i aż tyle jak się okazuje, ponieważ całość jest tak pięknie złożona, że gdyby dodać tutaj coś jeszcze, zepsułoby to zapach. Najbardziej wyczuwam tutaj nuty róży, nieco dusznej, mrocznej. Bourbon i wanilia stanowią tutaj tło, dodając róży słodyczy i ostrości. Piękny i bogaty zapach :) No i ta nazwa- w punkt! :)
Ściskam,
Martyna :)
Lubię świece do dają "klimatu" każdej kolacji we dwoje i nie tylko. Rzeczywiście etykietka z parą szpilek jest interesująca i rozbudza wyobraźnię:)
OdpowiedzUsuńA ja jestem mega zadowolona z świec Silia Magic Candles. Ja zamówiłam sobie świece testowe i też odbiegały od oryginału po czym napisałam do Silia Magic Candles że chce otrzymać towar który sprzedaje a nie testowy. Pani przysłała mi te same zapachy które puszcza w sprzedaż i mega się różnią, zapachy są bardzo podobne do oryginałów. Uwielbiam świece, oryginalne perfumy od lat i znam się na tym. Mogłaś napisać do sprzedającego swoją opinię a zapewne z drugiej dostawy była byś zadowolona. Oczywiście druga dostawa przyszła na koszt sprzedającego. Ja z czystym sumieniem polecam Silia Magic Candles ❤️
OdpowiedzUsuńTa z butami kusi oko :D Książka mam nadzieję przybyła? Ściskam :)
OdpowiedzUsuńJakbym miała wybrać z nich jedną czytając opisy, to wahałabym się pomiędzy arbuzową a wiedźmową, obie brzmią dla mnie kusząco :)
OdpowiedzUsuńświetne nowości :)
OdpowiedzUsuńŚwiece inspirowane perfumami nie bardzo mi podchodzą, ale te z pierwszego akapitu i tak widzę, że pachną średnio tzn. słabo. Jestem fanką zapachów natury więc świeca arbuzowa musi być moja.
OdpowiedzUsuńVery interesting post ^^
OdpowiedzUsuńAlmari Candles Paryż to świeca, którą koniecznie muszę mieć. Zachwycił twój opis na jej temat jak i sam wygląd. Cudo!
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam zdjęcie i zapach Coco Chanel to juz chciałam kupować, ale po przeczytaniu tekstu raczej skuszę się na coś innego :p
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że te dwie pierwsze świece (coco i armani) nie są takie jak powinny.... byłam ich ciekawa:(
OdpowiedzUsuńMega mi się podoba etykieta świecy ze szpilkami z czerwoną podeszwą i też mi się ona kojarzy z tym samym filmem, co Tobie. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że te zapachy inspirowane kultowymi perfumami okazały się być rozczarowaniem :P
OdpowiedzUsuńAlmari Candles Paryż faktycznie ma przyciągającą wzrok etykietę.
OdpowiedzUsuńNo, no, no ile wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńZauroczyła mnie świeca ze szpilkami, kocham Paryż :)
ta świeca ze szpilami kojarzy mi się z Good Girl perfumami:D
OdpowiedzUsuńFajnie opakowane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Ciekaw jestem Armani hmmm
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Zauroczona jestem tymi pięknymi propozycjami :) Cudowny wpis, świetna recenzja!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Wiedźma po godzinach! Tą bym chętnie wypróbowała, coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Silia Magic Candle nie dało takiego efektu na jaki liczyłaś.
OdpowiedzUsuńwiedźmin po godzinach nazwa powala :D
OdpowiedzUsuńmnie też^^
UsuńOh so nice darling
OdpowiedzUsuńZ chęcią chciałabym poniuchać Arbuzowego Orzeźwienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
A ja czekam na nowy wpis i doczekać się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać Twoje artykuły ;) cenka.pl
OdpowiedzUsuń