Witajcie Kochani! :)
Po kilku dniach przerwy powracam do Was z nową recenzją świec sojowych, które w ostatnich dniach umilały mi wieczory :) Będzie bardzo aromatycznie i jesiennie! :)
No. 1 Zatopiona w wosku
No. 2 Zatopiona w wosku
W przypadku drugiej świecy mamy styczność już bardziej z aromatem świątecznym. Czuję cytrusy i przyprawy korzenne. Kompozycja przywołuje piękne wspomnienia rodzinnych świąt Bożego Narodzenia, ich niepowtarzalnego klimatu. Świecę pozostawiam sobie na grudzień, ażeby jako tako nastroić się na święta, jakiekolwiek by one nie były ;)
Obie świece wykonane są ręcznie z wosku sojowego, są bardzo, bardzo intensywne nawet "na sucho"- powiem Wam, że musiałam owijqć je torebką foliową, ażeby zapach nie męczył mnie w nocy :D Po odpaleniu to bomba aromatyczna! Polecam serdecznie!
Ściskam,
Martyna :)
Dyniowe ciasto? Brzmi bosko :D
OdpowiedzUsuńO matko te świece to prawdziwe cuda.!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam świecy sojowej. :) Muszę w końcu się skusić. Myślę, że ten drugi zapach najbardziej by mi odpowiadał. :)
OdpowiedzUsuńMoże skuszę się na drugą propozycję, lubię takie świąteczne zapachy :)
OdpowiedzUsuńOba zapachy bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńDruga świeca do mnie przemawia!:)
OdpowiedzUsuńSkoro tak intensywnie pachna to musze je spróbować bo lubię mocne zapachy ;)
OdpowiedzUsuńja jestem za drugą wonią:)
OdpowiedzUsuńO to druga idealna dla mnie :). Buziaki Martynko!
OdpowiedzUsuńJeszcze chyba nigdy nie miałam takiej ręcznie wykonanej świecy :)
OdpowiedzUsuńCudownie! Uwielbiam te jesienne, pachnące wieczory :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zapachy ❤
OdpowiedzUsuńFajne propozycje, lubię takie zapachy :).
OdpowiedzUsuńZ chęcią odpaliłabym już jakąś świąteczną świecę :)
OdpowiedzUsuńZawsze jak tu wchodzę, to podziwiam Cię, że wzięłaś się za zapachy... To bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!^^
Ta pierwsza świeca bardzo mi przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że autorka nie nadaje nazw tym świecom, na pewno brzmiałyby obłędnie. Choć w sumie Ty też zawsze pięknie je określasz, więc myślę, że tworzyłybyście zgrany duet ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z dyniowym zapachem w świecach, jestem bardzo ciekawa tego zapachu :)
A świąteczna? To zdecydowanie moja ulubiona, o każdej porze roku :)
Pozdrawiam.