środa, 11 listopada 2020

107. Stworzone dla Twojej przyjemności... Świece Voskonale


Witajcie Kochani! :)


Jako, że dzisiaj jest dzień wolny, bardzo ważny dla Polaków, czasu mam troszkę więcej, więc postanowiłam naskrobać kilka słów dla Was :) Lecimy z nową, polską marką świec sojowych. Zapraszam! :)


Dobre emocje Voskonale


Klasyczny, szklany słoik wypełniony ekologicznym woskiem sojowym skrywa w sobie kompozycję o bardzo trafnej nazwie jak na ostatnie czasy, nie uważacie? :) Dobre emocje zdecydowanie przydadzą się nam wszystkim. Czy ta świeca w tym pomoże? Według mnie tak, ponieważ pomarańcza, którą wyczuwam tutaj najbardziej, jest dla mnie owocem bardzo energizującym, pobudzającym do życia. Dodatek drzewa różanego jest niewielki, przynajmniej ja go tutaj nie wyczuwam :) Całą kompozycję określiłabym jako cytrusowo-różaną, ale tak jak mówiłam- ta róża gdzieś się majaczy w tle, dając lekki powiew kwiatowy, ale nie wybija się na prowadzenie :)


No. 2 Voskonale 


W przypadku tej świecy miałam problem z nazwą kompozycji, nie doszukałam się jej, także posłużyłam się tradycyjnie swoją numeracją :D Jak w poprzedniej wersji zapach był bardziej świeży, cytrusowy, kwaskowaty, tak tutaj mamy do czynienia z cytrusowymi, słodkimi landrynkami i nutką kremowości :D Takie moje skojarzenie :) Jakbym miała bardziej zobrazować Wam ten aromat, powiedziałabym tak- macie cytrynowego/pomarańczowego żelka wypełnionego soczystym sokiem, a "podstawą" tego żelka jest mleczna, puszysta pianka- na pewno takie żelki kojarzycie :D Ten zapach jest moim faworytem, przywołuje mi miłe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to takie łakocie jadło się non stop bez wyrzutów sumienia :D

Obie świece nie sprawiają problemów przy paleniu, są intensywne, posiadają jeden knot z bawełny. Polecam, szczególnie tę drugą opcję :D



Ściskam, 

Martyna :) 

29 komentarzy:

  1. obie ciekawe ale ta pierwsza chyba bardziej w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam zapach pomarańczy - faktycznie dodaje energii i poprawia nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  3. Za mlecznymi żelkami nie przepadam, jeśli chodzi o smak, ale zapach miałby szansę mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej mega cudowne te zapachy być muszą;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie bym z chęcią sprawdziła, choć druga nieco bardziej mnie przekonuje do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój opis tego zapachu sprawił, że skusiłabym się na tą świecę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jadłam kiedyś mleczne żelki, mniam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze jak do ciebie wchodzę znajduję coś, co chciałabym mieć na już w domu! Musi cudnie pachnieć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu, musi być piękny. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapach kojarzący się ze słodkościami, to musi być naprawdę fajna świeca!

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście nie słyszałam o tej marce, ale skoro jest nowa to nic tylko życzyć im sukcesów :)
    Bardzo podoba mi się to porównanie do żelki. Aż chciałoby się je zjeść :D
    Myślę, że pierwsza jak i druga bardzo by mi się spodobała :)
    Lubię jak świece są intensywne ;)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tyle nowości pokazujesz, że aż się nie spodziewałam, że jest tyle świecowych marek :D

    OdpowiedzUsuń
  13. U Ciebie w domu to musi pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam zapach drugiej świecy. Wyobrażam sobie, że pachnie jak śmietanka mleczna i słodka pomarańcza.

    Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
  15. Twój dom każdego dnia musi pięknie pachnieć i to za każdym razem inaczej. Śliczne świece.

    OdpowiedzUsuń
  16. No cudownie zobrazowałaś drugi zapach od razu go poczułam! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Obie mnie zaintrygowały :) Każda ma coś co lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O jejciuuuuuś kocham takie rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę, że oba warianty by mi się spodobały. Chociaż bardziej kusi perspektywa żelków :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawsze o tej porze roku mam ochotę otulić się jakimś pięknym zapachem i blaskiem świec. Bardzo ciekawe propozycje, no te żelki dają do myślenia 😁.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. W te ponure dni takie zapachy muszą poprawić nastrój. :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger