sobota, 27 listopada 2021

155. Nowinki... Ethno, Traveling Candle, NaCandle, Mapimi, Wild Art


Witajcie Kochani! :)


Spadł już pierwszy śnieg, do świąt coraz bliżej, czujecie już nastrój? :) Mam nadzieję, że u Was wszystko gra! :D Dziękuję Wam bardzo za komentarze i każde odwiedziny bloga <3

Zapraszam dzisiaj na recenzję kilku sojaczków :)


Ethno Toskania, Madagaskar


Post rozpoczniemy od tych dwóch jakże kolorowych słoiczków :) Ethno Candle to manufaktura, której inspiracją są różne zakątki świata- ich kultura, tradycje, zapachy.. No i właśnie! Moje dwie świece to Toskania, której nuty mięty, lawendy i wanilii bardzo kojarzą mi się z naturą, polami pełnymi ziół. Wanilia nadaje całości rozkosznej słodyczy :) Mięta natomiast daje fajny efekt orzeźwienia. Madagaskar natomiast to mój faworyt, mamy tutaj banana, orchideę oraz aloes, ja tutaj czuję tylko i wyłącznie banana :D Kocham jego zapach, także nie przeszkadza mi fakt, że pozostałe nuty grają drugie skrzypce :)


Traveling Candle Toskanian Moment 


Kolejna świeca to znowu ukłon z stronę podróży :) I również mamy tutaj kompozycję o nazwie Toskanian Moment, a jak pachnie? Według moich nozdrzy to bukiet kwiatów, zapach kobiecy, kremowy. Kojarzy mi się z balsamem do ciała :) Bardzo przyjemny w odbiorze i nikomu nie powinien przeszkadzać :)


NaCandle Wanilia z pomarańczą 


Ten piękny, złoty słój skrywa w sobie klasyczny duet dwóch nut- wanilii i pomarańczy. Przepiękny zapach, słodko-owocowy, ale z nutką świeżości :) Pomarańcza tutaj pachnie prawdziwie, wanilia nie dusi słodyczą, wszystko mi tutaj gra, tworząc harmonijną całość. Obłęd :) 


Mapimi Wanilia z pomarańczą 


Kolejna pomarańczowo-waniliowa świeca, tym razem autorstwa manufaktury Mapimi. Tutaj jednak, pomimo takiej samej nazwy jak w przypadku poprzedniej świecy, wyczuwam z goła inny zapach- to apetyczny zapach Mirindy! :D Uwielbiam ten napój i jeśli również go lubicie, bardzo polecam Wam zaopatrzyć się w tą akurat świecę. Kupicie ją TUTAJ


Wild Art


No i pora na moją wisienkę :D Urocza, mega słodka świeca o kształtcie jelonka od Wild Art! Ja tutaj od razu się przyznam, nie paliłam tej świecy, żal mi naprawdę :D Trzeba przyznać jedno, Pani, która wykonuje takie cuda ma talent i cierpliwość przede wszystkim :) Świeca pachnie słodko, ale nie potrafię zdefiniować jak.. Ja to traktuję jako rzeźbę, artyzm i nie wiem, co jeszcze :D Uwielbiam na nią patrzeć :) 



Ściskam, 

Martyna :) 


21 komentarzy:

  1. Świeca o zapachu Mirindy musi być moja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że już nic nie przebije pięknych świec Ethno, ale ostatnia propozycja wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wanilia i pomarańcza to coś dla mnie, jeszcze jakie piękne opakowanie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta ostatnia świeca to prawdziwe arcydzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie ♡
    Ja zdecydowanie czuję już klimat świąt :) Od dwóch dni śnieg za oknem, aż miło popatrzeć! Cudowny wpis kochana, piękne inspiracje :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. same apetyczne zapachy:D co tu wybrać, kurczę nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie dziś śnieg padał po raz pierszy :D Świeca z jelonkiem cudowna, szkoda by mi było jej odpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świeczka z Wild Art wygląda uroczo <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciekawa połączenia pomarańczy i wanilii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wild Art to zdecydowanie małe świeczkowe dzieło sztuki aż żal takie wypalać normalnie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta świeca Wild Art jest przepiękna, chyba nie dałabym rady jej odpalić. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka słodka świeca o kształcie jelonka od Wild Art :) Szalenie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przecudowne opakowania. Ta wisienka na torcie to przepiękna świeca.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach świeczki, świeczuszki, wszystkie bym mogła je wypalić ;)
    Właśnie u mnie na blogu wrzuciłam listę z prezentami jakie chciałabym dostać, a świeczki oczywiście znalazły się na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnia świeczka jest przeurocza. Sama słodycz. <3

    OdpowiedzUsuń
  16. ach, zapachy Toskanii, wystarczy powąchać i jesteśmy daleko od zimy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wanilia z pomarańczą to zdecydowanie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger