Witajcie na blogu Zapachem pisane...! :)
Pierwszy post w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, czy to przypadek? Nie sądzę ;) Przejdźmy już do sedna postu i zapachu, który gości u mnie od paru godzin...
Yankee Candle White Chocolate Bunnies Limited Edition
Muszę przyznać, że już sama etykieta mnie kupiła. :) Nie miałam okazji powąchać tej świecy w roku 2014, kiedy to wyszła u nas po raz pierwszy. Teraz musiałam to nadrobić. Jak już wspomniałam, wizualnie świeca bardzo mi się podoba, idealnie wpasuje się w wielkanocny wystrój wnętrza. ;) Zapach? Obłędny! Obawiałam się, że mnie zemdli, ale nic z tych rzeczy! Budyniowy, kremowy, z lekkim podbiciem wanilii, z charakterystyczną dla białej czekolady ostrością... w to mi graj! :D Reasumując, świeca White Chocolate Bunnies to zdecydowanie mój trafiony zakup i polecam ją wszystkim miłośnikom tak zwanych "jedzeniówek", oraz oczywiście wielbicielom białej czekolady. ;)
Ściskam,
Martyna :)
Mniam mniam :) delikatna słodycz to to,co uwielbiam w woskach,czuję że mi się spodoba! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w prowadzeniu bloga,witaj w blogosferze :D
Króliczki to naprawdę piękny zapach! Słodki, ale ma w sobie jakąś taką wiosenną lekkość :)
OdpowiedzUsuń