piątek, 23 marca 2018

2. Najpiękniejsze wspomnienia lata... Lake Sunset Yankee Candle


Witam weekendowo! :)

Zima nie odpuszcza, nadal tkwimy w aurze mrozów. :( Szczęście, że możemy sobie poprawić humor zapachem, przywołując tym sposobem wspomnienia z cieplutkich, wręcz upalnych dni, kiedy to słoneczko świeci od rana do wieczora, a my usilnie poszukujemy orzeźwienia... To jest właśnie cały urok lata. :) Do tej pory roku jeszcze nam jednak daleko, a żeby pozostać troszkę w klimacie lata, zapoznam Was z zapachem, który ostatnio umila mi wolne chwile. :)

Yankee Candle Lake Sunset



Wizualnie wosk prezentuje się naprawdę pięknie- pudrowy róż, piękna etykieta przedstawiająca cudowny widok zachodzącego słońca nad brzegiem jeziorka... Można się rozmarzyć. :) Co do samego zapachu, to jestem w nim wręcz zakochana! Cudownie kobiecy, lekko pudrowy z nutką perfumowanej słodyczy... Tak właśnie opisałabym ten zapach. Do złudzenia przypomina mi pewne damskie perfumy, niestety za nic nie mogę skojarzyć sobie, jakie, a szkoda, bo chciałabym je posiadać. ;) Lake Sunset to idealna propozycja na ciepłe dni, ale nie tylko. Moim zdaniem jest na tyle uniwersalny, że nada się na każdą porę roku, a zapach powinien spodobać się każdemu. Gorąco polecam! :) Warto wspomnieć, że Lake Sunset będzie można nabyć ze zniżką jako zapach miesiąca w sierpniu. Ja się pokuszę o duży słój. :)




Ściskam,
Martyna :)



4 komentarze:

  1. Dla mnie to taki zapach na który muszę mieć ochotę - jednego dnia go kocham, innego coś mi w nim przeszkadza... Ale ostatecznie nie wyobrażam sobie bez niego swojej kolekcji <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O nie! znowu mnie kusisz :D Pudrowa delikatna słodycz-to kocham w woskach najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Paliłam wieki temu, ale w samplerze. Pamiętam, że był słabiutki i taki pudrowy. Może dlatego się zawiodłam, bo oczekiwałam wyraźnej nuty wodnej. Ale nabyłam ostatnio w wosku i chce mu dać drugą szansę. Zobaczymy jak będzie. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam duży słój, który kupiłam w zeszłym roku. Zapach na lato ideał, mega kobiecy, ciepły, a jednocześnie bardzo świeży. Na pewno kiedyś zakupię kolejną świecę ;-)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger