sobota, 31 marca 2018

4. Bon appétit! Macaroon Treats Yankee Candle


Witajcie (prawie) świątecznie! :)

Jutro Wielkanoc... zanim będziemy zajadać się Mazurkiem, zapraszam Was do paryskiej kawiarenki, w której skosztujemy tradycyjnych dla tamtejszych regionów makaroników. Zapraszam! :)

Macaroon Treats Yankee Candle


Etykietka, jak to zwykle ze mną bywa, bardzo mi się podoba- kolorowe makaroniki od razu przenoszą nas myślami do wspomnianej paryskiej kawiarni. Wiele osób nie jest zachwyconych pstrokato zielonym kolorem wosku, ja natomiast nie zgadzam się z tym, że jest on odrzucający, wręcz przeciwnie- przykuwa uwagę. ;) Przejdźmy do meritum, czyli do zapachu... Obłędnie apetyczne połączenie naprawdę dużej dawki cukru z migdałami i wanilią, z czego ona lekko pobrzmiewa gdzieś w tle. Jest słodko, bardzo słodko, ostrzegam więc osoby, które nie przepadają za bardzo słodkimi kompozycjami zapachowymi, bo makaroniki mogą Was przyprawić o mdłości i ból głowy. ;) 
Mnie osobiście Macaroon Treats bardzo przypadł do gustu do tego stopnia, że znalazł się na liście moich ulubieńców. Dla fanów "jedzeniówki" polecam, dla wielbicieli zapachów kwiatowych, owocowych czy świeżych- uważajcie. :D



Ściskam,
Martyna :)



6 komentarzy:

  1. Też uwielbiam! :D Mam dużą świecę, wypalona w połowie. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A właśnie zastanawiałam się nad zakupem makaroników. Muszę dodać je do koszyka przy najbliższej okazji :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. poproszę większe zdjęcia! Ja dostałam próbkę wosku ok 2 kosteczki i choć nie lubię takich zapachów (a i same makaroniki mnie nie zachwycają, te z liddla mi nie smakowały ani takie kupione w cukierni ale jadłam jedne przepyszne z tk maxxa no i nie próbowalam laduree więc moja opinia jest raczej mało wiarygodna ahah) tak ten bardzo mi się podobał. Myślę że mogłabym mieć świecę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o nie! jak nie kusisz mlecznym ciasteczkiem to makaronikiem :D tyję na samą myśl! :D :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten zapach <3 Mam duży słój i czasem aż żal mi go palić, że się skończy :P

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger