środa, 12 września 2018

19. Wakacyjnych wspomnień czar... Pocztówka z wakacji domkove


Witajcie Kochani! :)

Wakacje już dawno za nami, jesień zbliża się wielkimi krokami, a my z uśmiechem wspominamy cudowny sezon letni... Chociaż w tym roku lato wykończyło niejednego miłośnika tej pory roku. :) Dzisiaj przybywam do Was z recenzją świecy polskiej marki. To moje pierwsze spotkanie z domkove, a jak wypadło? Zapraszam niżej! :)

Pocztówka z wakacji domkove


Świece domkove produkowane są z ekologicznego wosku sojowego, wyposażone są w jeden bawełniany knot, nie posiadają barwników, skomponowane są z naturalnych olejków zapachowych, a całość zamknięta jest w uroczych, minimalistycznych słoiczkach. :) Co do względów technicznych, ja miałam mały problem z dopaleniem świecy do ścianek, ale była to moja wina, nie miałam czasu na długie palenie świecy, a chęć poznania zapachu była silniejsza. :D No właśnie, zapach... Na sucho wyczułam słodkie cytrusy z kremowym, łagodnym podbiciem. Mam bardzo silne skojarzenie z jakimś płynem do płukania tkanin... Nie, nie przez to, że kompozycja jest "praniowa", po prostu mam wrażenie, że taką woń czułam kiedyś na swoich ubraniach. :) Mam ogromny problem z rozłożeniem tego zapachu na czynniki pierwsze. Na pewno czuję owoce cytrusowe, kremowość, świeżość i delikatność zarazem, które im towarzyszą... Może to zasługa bursztynu, który jest jednym ze składników kompozycji... Naprawdę nie wiem. :D Nut kwiatowych i herbacianych nie wyczuwam. Co do mocy zapachu, to osoby wymagające mogą się przyczepić... Na pewno nie jest to killer, świeca stwarza delikatne tło, a najmocniej wyczuwalna jest po wejściu do pomieszczenia. Niemniej jednak, jestem pozytywnie zaskoczona marką i mam chęć poznania innych kompozycji, tym bardziej, że domkove posiadają w swym asortymencie świece inspirowane znanymi perfumami, między innymi La Vie est Belle od Lancome, czy Black Opium Yves Saint Laurent. Zaciekawieni? Ja bardzo! :D Myślę, że wkrótce trafi w me ręce jakaś perfumeryjna świeczucha. ;) 
Świece domkove znajdziecie na stronie Cocolando. Bardzo serdecznie zapraszam Was na social media sklepu, aby nie przegapić nowości i rabatów, a mają je bardzo korzystne. :D




Ściskam,
Martyna :)

21 komentarzy:

  1. Fajna recenzja! Poczytam jeszcze trochę u Ciebie o tych świecach i może zakupię. Zbliżają się długie wieczory, więc nastrój musi być :). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym miała świecę to wolałabym, żeby pachniało jednak inaczej niż moje perfumy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam świecę Domkove inspirowaną Black Opium <3 a pocztówka z wakacji też była dla mnie przyjemna, chociaż wolę bardziej jedzeniowe zapachy :) polecam Domkove, bo mają na prawdę ciekawą ofertę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja ;)
    Buziaki♥
    https://rikaa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglądają uroczo :) a zapach na pewno fajny

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow! Po zdjęciu w ogóle nie spodziewałam się, że to może być świeca! Myślałam, że jakiś peeling lub krem :) ~RINROE

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda całkiem niezle moze to za sprawą dobrego zdjecia a moze nie. Mam sporo świeczek tego typu ale zadnej jeszcze nie odpaliłam poki co ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. La Vie est Belle od Lancome - fajny zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro jest delikatna to i dla mnie :) bo nie mogę używać zbyt intensywnych zapachów świec :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/09/bezowa-sukienka-z-paacem-w-tle.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie muszę poznać te świeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pamiątka świetna, która będzie ci przypominać te letnie wspaniałe chwile:)

    Buziaki:*
    Nowy post na blogu -> WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  13. Kusisz, kusisz! Muszę w końcu przetestować te świece, już tyle dobrego o nich słyszałam i dziwię się sobie że jeszcze nic nie zapaliłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna nazwa dla świeczki. ;) Lubię delikatne zapachy. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdecydowanie wolę wosk sojowy od parafinowego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. cześć,
    świetny wpis! Zajrzyj też kiedyś do yush (https://yush.pl) - oni też mają świece sojowe, ja często tam właśnie kupuje, domkove nie znałem, ale dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger