poniedziałek, 3 września 2018

18. Połączenie idealne... Peanut Butter & Jelly Goose Creek Candle


Witajcie Kochani! :)

Początek września, jesienna aura... To idealny moment, aby rozpocząć sezon na palenie świec i wosków/olejków w kominkach. Spodziewajcie się więc na blogu mojej większej aktywności, ponieważ zaczęłam nadrabiać swoje zapachowe zaległości. :) Dzisiaj o zapachu, który chodził za mną bardzo długo, a to wszystko za sprawą etykiety i dosyć nietypowego połączenia zapachów...

Peanut Butter & Jelly Goose Creek Candle


Moi Drodzy, no spójrzcie tylko na etykietę... Czyż nie odczuwacie głodu od samego patrzenia na nią? :D Kromki chlebka posmarowanego masłem orzechowym i galaretką... No cudo! Ale chwila... Masło orzechowe i galaretka? Jak pachną tak skrajnie różne aromaty połączone w jednym zapachu świecy? To jest zapachowy obłęd, naprawdę! Na sucho wyczuwam coś na kształt domowej roboty dżemu z owoców leśnych. Słodki, ale nie przesłodzony, lekko kwaśny od tychże owoców. Po odpaleniu świecy nuty te się nie zmieniają... Do czasu, aż w grę nie wejdzie przesłodkie masło orzechowe... Według mojego nosa to masełko przoduje, a dżem, tak wyraźnie wyczuwalny na początku, gdzieś pobrzmiewa w tle. Bałam się tego zapachu, uwierzcie mi... Teraz nie wyobrażam sobie swojej kolekcji bez niego. :) Must have na jesień i wszystkich fanów jedzeniowych i owocowych zapachów. Jeśli nie chcecie lub po prostu nie możecie sobie pozwolić na pełnowymiarową wersję tego zapachu, polecam wosk, wystarcza na długo, a Wy będziecie mogli rozkoszować się zapachem masła orzechowego i dżemu w jesienne, ponure wieczory. Gorąco polecam, nietypowe połączenie, a jakże udane. :)


Ściskam,
Martyna :)

25 komentarzy:

  1. Pewnie bardzo się cieszysz, że w końcu będziesz mogła częściej palić siwce. :D Masło orzechowe- mmm, musi cudownie pachnieć. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie tym wariantem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku,te świece Goose Creek mają swietne kompozycje zapachowe,kusisz mnie aż się w końcu skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. sama ostatnio zaopatrzyłam się w mój pierwszy wosk :D będzie na chłodne, jesienne wieczory przy czerwonym winie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wąchałam jeszcze tego cudaka;)

    OdpowiedzUsuń
  6. kurczę, wiązałam z nim takie nadzieje, a po powąchaniu w ogóle nie przypadł mi do gustu :( szkoda, bo wydaje się być połączeniem idealnym :D

    OdpowiedzUsuń
  7. This is the cutest thing that I have seen today. It must smell so nice. Kisses!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aj, gdybym tylko miał kominek, to moja jesień byłaby idealna :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesień nadeszła i właśnie zastanawiam się nad kupnem jakieś fajnej świecy:D
    Dodaję Twój blog do obserwowanych, będę tu zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba bym zjadła taką świecie, uwielbiam masło orzechowe i dżem! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wow ale ciekawe połączenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbbuiam świece, tej jeszcze nie miałam. Zamierzam się jednak zaopatrzyć w fajne świeczki na moją ukochana jesień!

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam zapach masła orzechowego, więc chętnie skusiłabym się na tę świecę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe połączenie to fakt :) A samo opakowanie także niezwykle kuszące :D
    W sumie nie mogę się doczekać tego zapachowego sezonu ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie trochę śniadaniowe połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wciąż zapominam wypróbować kanapki z masłem orzechowym i dżemem (oczywiście wszystko na jednej kanapce), bo naoglądałam się tego w bajkach :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Swego czasu bardzo mnie kusił, chciałam jednak powąchać stacjonarnie, bo bardzo liczyłam na to masło orzechowe, ale nie miałam okazji :( jednak obawiam się, że poza dżemem i owocami nie czułabym tam masła orzechowego, na które poluję.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger