piątek, 2 października 2020

92. Jesień w Japonii... Japanese Citrus Senses Candle


Witajcie Kochani! :)


Wrzesień minął w oka mgnieniu, mamy październik.. Rany, czas gna jak szalony- dobrze to czy źle? Hmm, nie rozmyślajmy nad tym :D Zabieram Was dzisiaj do Kraju Kwitnącej Wiśni. Chętni na taką podróż? ;) Zapraszam na pokład! :D


Japanese Citrus Senses Candle 


Design świecy różni się znacznie od tych, które przedstawiałam Wam w ostatnich postach. Mamy tutaj czarne, matowe szkło, masywne- słój wygląda bardzo elegancko. Mamy tutaj oczywiście wosk sojowy oraz jeden bawełniany knot :) Marka jest naszą polską. Kompozycja zapachowa jest prawdziwą eksplozją soczystych cytrusów, ale nie zabrakło tutaj miejsca na nuty zielonej herbaty i yang-yang. O ile wspomnianą herbatę wyczuwam, tak yang-yang już nie. Zdecydowanie prym wiodą tutaj owocowe, soczyste nuty owoców cytrusowych. To ciekawe, ponieważ ilekroć mamy do czynienia z zapachem z Japonią w nazwie, zazwyczaj nasuwa nam się automatycznie aromat kwiatu wiśni, a tutaj taka miła odmiana :) Świeca pali się bezproblemowo, moc zapachu jest bardzo dobra, ale nie przytłaczająca. Jeśli lubicie cytrusowe, bardzo świeże nuty, zapach jest kierowany do Was :) 



Ściskam, 

Martyna :) 

20 komentarzy:

  1. Polska, fajna, kusząca i zapach intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cytrusy i zielona herbatę uwielbiam wiec idealnie trafia w moje gusta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świeca wygląda przepięknie, a i czytając o zapachu, jestem pewna, że bardzo przypadłby mi do gustu :))
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo elegancki słój, zapach też fajny cytrusowy, świeży :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie wygląda, jeszcze polski produkt. Zapach kojarzy mi się świątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie świece, zapach cytrusów również jak dla mnie na plus. Im bardziej intenstywny tym lepiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie zapachy, coś czuję, że paliłabym często :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudnie się prezentuje ta świeca. Lubię takie minimalistyczne :) A cytusowy zapach to coś co bardzo sobie cenię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Soczyście i fajnie, takie zapachy lubię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świeże nuty to ja lubię chociaż cięższe w sumie też. Zależy od nastroju albo od tego jaki nastrój chce się stworzyć. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Cytrusowe nuty lubię, za kwiatem wiśni za to nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapach mógłby mi się spodobać :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Świeczka prezentuje sie bardzo ekskluzywnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Prezentuje się bardzo elegancko. Uwielbiam cytrusy, więc chętnie się z nią poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe połączenie z yang-yang, tylko szkoda że ta nuta nie jest wyczuwalna

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam cytrusy a świeca jest bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię cytrusowe zapachy, myślę, że polubiłabym się z tą świecą! :)Piękny ma słoiczek :D

    OdpowiedzUsuń
  18. I wygląd, i opis są bardzo zachęcające. :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger