niedziela, 18 lipca 2021

143. Spotkanie z marką Total Candle


Witajcie Kochani! :)


Moja nieobecność tutaj związana jest z upałami, które nam wszystkim dają się we znaki :/ Przy takiej temperaturze ostatnie o czym myślę to palenie świec.. Ale! Korzystając z ostatnich "lżejszych" wieczorów w końcu sobie coś potestowałam..

Pani Aneta, właścicielka marki Total Candle poprosiła mnie o opinię oraz przedstawienie Wam kilku produktów jej roboty :) Oto i jestem, z opinią i kodem rabatowym dla Was! Link do sklepu znajduje się TUTAJ


Clean Cotton, Cassiopeia, Calypso, Perseids Rain Total Candle


Oto, co dotarło do mnie do testów :) Mamy tutaj dwie pełnowymiarowe świece w szkle czarnym i bezbarwnym. Etykiety bardzo przyciągają wzrok, są piękne :) Woski natomiast mają zabawne kształty i docierają do nas w materiałowych woreczkach, które można sobie potem wykorzystać :) Oferta marki jest inspirowana przestrzenią kosmiczną. Przechodząc do zapachów- świeca w szkle czarnym bosi nazwę Cassiopeia i skrywa w sobie delikatne nuty śliwki- ta śliwka to nie węgierka, a perfumowana, kobieca, tak mogłaby pachnieć mgiełka do ciała :) Perseids Rain, czyli świeca w szkle bezbarwnym to propozycja idealna dla fanów drzewnych, orientalnych, dosyć ciężkich zapachów z wyraźnymi nutami oudu. Ja tutaj wyczuwam jakby nuty zieleni, takiej mokrej- mech? Taki po porannym deszczu :) Świece, w zależności od kompozycji, posiadają dany kolor wosku. Właśnie, a jeśli o woskach mowa- Clean Cotton, czyli pierwszy zapach w formie wosku to mega przyjemne nuty czystości, świeżości, bawełny, płynu do płukania (nie pachnie toaletą, spokojnie :)). Natomiast Calypso to zapach opierający się na nutach kokosa, bergamotki oraz kwiatu pomarańczy i to jest mój faworyt absolutny, ja chcę takie perfumy! :) Przepiękny, ciepły, słodki ale z pazurem, bardzo kobiecy. Nuty są tak skomponowane, że żadna się tutaj nie wybija na prowadzenie. Jeśli miałabym polecić ten jeden zapach, to byłoby to Calypso :) Ale oferta marki jest spora, zachęcam więc do zapoznania się z nią. Tym bardziej, że z kodem MARTYNA10 macie 10% zniżki na wszystkie produkty Total Candle :) Wam życzę udanych zakupów, a Pani Anecie dziękuję za możliwość zasmakowania galaktycznych świec i wosków :D



Ściskam, 

Martyna :) 

29 komentarzy:

  1. Podoba mi się szafa graficzna tych świec. Taka wakacyjna. Z przyjemnością poznam oba warianty zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam wiec na stronę totalcandle.pl, wybierz się ze świecami w kosmiczna podróż aromatów 😁

      Usuń
  2. Myślę, że tę śliwkową mogłabym sobie zamówić. Nie słyszałam wcześniej o tej marce.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie że nowe marki coraz to powstają:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten pierwszy chętnie bym wypróbowała, ten drugi jeżeli kokos jest wyczuwalny to zdecydowanie u mnie nie przejdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że mogłaś przetestować te świece :)
    Świetne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam o kokosie i już wiem, że świeca Calypso na pewno by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O proszę, bardzo ciekawe świece. ;) Ja latem również bardzo rzadko je palę.. :D Ale na jesień muszę się koniecznie zaopatrzyć w kilka. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny patent z woreczkami na woski :) Czuję, że moim faworytem też zostałby Calypso ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie świece latem jedynie wieczorami :) Ciekawe nowości, pierwszy raz widzę tą markę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja świece uwielbiam, te też by mi się na pewno spodobały:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po nutach widzę, że i mnie Calypso chyba najbardziej by się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To tak jakby kosmiczne świece, bardzo pomysłowa idea. Ostatnio wszystko co kojarzy mi się z kosmosem to przyciąga moją uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej marki, ale ślicznie te słoje wyglądają i etykiety.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dziękuję za tak pozytywna recenzje moich swiec. Jest mi ogromnie miło, że zarówno świece jak i woski przypadły Ci do gustu 😃

    OdpowiedzUsuń
  15. Kojarzę autorkę tych świec i jestem ich ogólnie bardzo ciekawa. Calypso brzmi super i ta śliwkowa mnie zaintrygowała.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam tej marki, mam wrażenie, że ogólnie coraz więcej marek robi świece, ale to fajnie, bo lubię takie pachnące świeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. W moim stylu są jedynie nuty zapachowe Calypso. :) Nie przepadam za takim zapachem, który ma pachnieć czystością, bo dla mnie wszystkie pachną jak pranie, ewentualnie jak męskie perfumy. 😂

    OdpowiedzUsuń
  18. ja nieco bardziej jesienią się bym zainteresowała tymi cudami:) teraz too hot:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Marki nie znam ale już wizualnie podobają mi się te świece :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo mi się podoba ten artykuł ;) Niszczarki biurowe pozdrawiają ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger