Witajcie Kochani! :)
Przybywam do Was dzisiaj ze sporą ilością recenzji świec sojowych naszych manufaktur, które gdzieś tam sobie chłodnymi wieczorami testowałam :) Dzisiejsza pogoda bardzo sprzyja napisaniu tego posta :D Jak u Was? Również jesteście zmęczeni wysokimi temperaturami, czy należycie do ciepłolubów? :D
Claudes Smak dzieciństwa
Rozpoczniemy od czegoś słodkiego :) Smak dzieciństwa- każdy taki ma, każdy z nas pamięta swój ulubiony przysmak z tego błogiego okresu swego życia. Czym jest ten smak dla Claudes? Dla mnie to połączenie dużej ilości cukru z nutą mięty :) Czuję tutaj bardzo dużo słodyczy, ale właśnie z takim chłodnym, miętowym podbiciem. Przyjemny zapach, ale tylko dla tych osób, które nie boją się takich słodziaków :D Dodatkowy plus za ozdobiony kolorową posypką (małe kuleczki) wosk :)
Caroline's Candle Ylang
Od Caroline's Candle miałam przyjemność wypróbować zapach Ylang, którego opisanie jest dla mnie bardzo trudne. Nie mam pojęcia, jak opisać zapach, naprawdę. Jest w nim coś ostrego, wyrazistego, ale i relaksującego zarazem. Pachnie jak jakiś olejek do masażu, czuję mocno orientalne nuty. Fani nietuzinkowych zapachów- warto wypróbować :) Szczególną tutaj uwagę chciałam poświęcić świeczkom, które widzicie na zdjęciu- Królik, Sylwetka kobiety, Muszla. Wszystkie pachną tak samo- moje cytrusowo :) Z tego co wiem to marka skupi się głównie na takich kształtnych świecach. Co do ich palenia to ja osobiście nie czuję się przekonana, Kobieta wypaliła mi się dosłownie w ciągu 15 minut jak nie krócej, ale to chyba o to w tym chodzi. Zalecam topić świece na talerzyku, bo wosk rozlewa się :) Ciekawa sprawa, ale ja jednak pozostanę przy słojach.
Księżycownia Midsummer Paczula z piżmem i miodem
Ta piękna świeca jest chyba najpiękniejszą w mojej kolekcji :) Kompozycja opiera się na trzech nutach- ziemistej paczuli, intrygującym piżmie i słodkim miodzie. Całość jest tajemnicza, kojarzy mi się ze schyłkiem lata. Zapach bardzo podoba się mężczyznom :) Nie bójcie się miodowych nut, one pięknie łagodzą dwie pozostałe nuty. Wosk jest koloru żółtego i jest ozdobiony suszem kwiatowym i kamieniem :) Ta etykieta.. przyciąga uwagę :)
Pierdółki Stokrotki Kokos
Lubicie Rafaello? Ja uwielbiam :) Ten zapach to te kultowe pralinki. Kokos, słodycz, wanilia, błogość.. Zapach jest boski, dla fanów kokosa must have :) Wierzch wosku opruszony jest wiórkami kokosowymi, super to wygląda :) Z dzisiejszego posta ten zapach jest moim numerem jeden :)
Pod Trzema Miotłami Wiśnia w czekoladzie, Mleko z cukrem
Pozostajemy przy słodziakach :) Od manufaktury Pod Trzema Miotłami mamy dwie propozycje- wiśnię w czekoladzie, która pachnie mi likierem wiśniowym, albo jak takie alkoholowe pralinki z wiśnią w gorzkiej czekoladzie. Świeca w przepięknym szkle to zapach stworzony specjalnie na moje życzenie, Mleko z cukrem, które pachnie mlekiem skondensowanym- mój smak dzieciństwa, cudo! :) I to jest właśnie mój faworyt spośród tej dwójki. Szczerze polecam jednak oba zapachy!
Miedźwa Vanilla Pie, Bubble Gum, Mulled Wine
Miedźwa Art serwuje nam trzy kompozycje- Vanilla Pie, która pachnie po prostu słodką wanilią, Bubble Gum to oczywiście guma balonowa, okropnie słodka i sztuczna (w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)), ale tutaj według mnie zapach nie jest zbyt intensywny, oraz Mulled Wine, czyli grzane wino z odrobiną przypraw korzennych popijane przy kominku w chłodny, jesienny wieczór. Mnie najbardziej spodobała się Vanilla Pie, ale jak widać każdy znajdzie coś dla siebie :)
Winter Bee Night in Paris, Green-Eyed Monster
Cóż mamy od Winter Bee? Cudo :) Cudo pod postacią Night in Paris- pachnie jak kultowe, osławione, ale już dawno wycofane Miss Dior Cherie- zapach kobiecy, to charakterystyczny miks truskawki z ziemistą paczulą, uwielbiam! Jeśli jesteście ciekawi zapachu, udajcie się do drogerii i powąchajcie perfumy Nike 5th Element (masywna, biała butelka). To jest to :) Natomiast drugi zapach, nie opiszę go, bo oddałam go w dobre ręce, dla mnie był nie do zniesienia ;) Nie znoszę zapachu, ani nawet smaku czarnego pieprzu, a ta kompozycja niestety się na nim opiera.
Soy Candles handmade with love
Ostatnie świece dzisiaj to Truskawka z wanilią- soczysta i słodka kompozycja, oraz Landrynka cytrynowa (tak naprawdę to chyba nuty trawy cytrynowej, ale ja nazywam ten zapach landrynką :D). Mój faworyt to truskawka z prostego względu- kocham truskawki, a tutaj nie są one sztuczne, pachną smakowicie jak jogurt truskawkowy :) Z kolei trawa cytrynowa odstrasza komary, także w sumie obie świece polubiłam :D Plus za piękny design słoiczków :)
Ściskam,
Martyna :)
Truskawka z wanilią brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńTen smak dzieciństwa mnie zaintrygował bardzo :)
OdpowiedzUsuńWiśnia w czekoladzie <3 to bym chciała wypróbować
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam zapach kokosa. Kojarzy mi się z Raffaello. <3
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa i od razy myśli tak daleko płyną <3
OdpowiedzUsuńKokosa z chęcią bym sprawdziła, zapach rafaello mnie kupuje :)
OdpowiedzUsuńWiśnie w czekoladzie bym sobie zapaliła ;)
OdpowiedzUsuńDawaj mnie tu kokosa ;p
OdpowiedzUsuńta paczula mnie ciekawi:) nie wąchałam nigdy podobnych nut zapachowych:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie spory dziś wybór, sama nie wiem który zapach wybrałabym, każdy z nich zachęca i kusi. Każdy inny, ale wszystkie ciekawe :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńSame fantastyczne propozycje :) Sama chętnie wypróbowałabym wszystkich, są takie urocze, takie piękne i takie mają zachwycające kompozycje zapachowe! Cudowna recenzja, bardzo inspirujący wpis! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Piękne są te zapachy, sama ostatnio pale lawendowe nuty, ale muszę zaopatrzyć się w nowe świece a sojowe robią na mnie dobre wrażenie <3
OdpowiedzUsuńJa też jestem zmęczona upałami.
OdpowiedzUsuńIle cudownych zapachów. Stokrotki z kokosem to brzmi intrygująco! :)
Lubię lawendowe zapachy ❤
OdpowiedzUsuńTa kokosowa świeczka musi pachnieć bosko!
OdpowiedzUsuńKokos to coś dla mnie. Uwielbiam wszystko co związane z kokosem :D
OdpowiedzUsuńMulled Wine będzie dobrym wyborem na jesień :)
OdpowiedzUsuńKilka propozycji chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńNiekiedy mam ochotę kupić i zapalić świece poprzez samą jej nazwe!
OdpowiedzUsuńOj ciekawi mnie zapaszek wszystkich.
OdpowiedzUsuń