niedziela, 1 sierpnia 2021

145. Pierwsze spotkanie z marką Wosk i knot


Witajcie Kochani! :)


Na dobry początek tygodnia przygotowałam dla Was post ze świecami od marki, która poprosiła mnie o wypróbowanie i przedstawienie Wam ich produktów, zatem zainteresowanych zapraszam do dalszej części wpisu :)


Banan z mango, Skórka chleba z karmelem Wosk i knot


W ramach testów mogłam sobie wybrać dwa dowolne zapachy, których Wosk i knot ma mnóstwo w swojej ofercie- ostatecznie mój wybór padł na połączenie nut banana z tropikalnym mango- tutaj szczerze Wam powiem, że banan zdominował wszystko :D Jeśli dobrze kojarzę to kiedyś można było kupić takie żelki w kształcie bananów i tak właśnie pachnie ta świeca :) Bardzo fajny wybór dla miłośników tego owoca, muszę jednak podkreślić, że zapach nie należy do tych mocno słodkich, jest świeży, soczysty, być może to mango nadaje takiej otoczki :) Druga kompozycja, na którą się zdecydowałam to baaaardzo nietypowe połączenie, z którym w sumie pierwszy raz się spotykam- skórka chleba z dodatkiem karmelu. I ten zapach jest.. dziwny :D Ale dziwny nie w sensie negatywnym, bo nie można tej świecy zarzucić, że źle pachnie. Ale to zdecydowanie zapach dla koneserów i fanów takich dosyć niecodziennych połączeń. Jak pachnie? Mocno wyczuwam tutaj.. zakwas :D Albo zaczyn drożdżowy.. Wyobraźcie sobie aromat zagniecionego na domowy chleb ciasta i do tego jeszcze słodki karmel. Zapach petarda, przedziwny, ale mega przyjemny. Nie żałuję, że się na niego odważyłam i szczerze to on skradł moje serce :) Marka, tak jak wspomniałam wcześniej, ma ogromny wybór zapachów i z pewnością każdy coś dla siebie znajdzie :) Moc świec jest bardzo dobra, są to produkty oczywiście sojowe :) Polecam! A marce Wosk i knot z tego miejsca dziękuję za możliwość poznania świec :)


SKLEP



Ściskam,

Martyna :) 

27 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze okazji poznać produktów tej marki , chyba czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam przyjemność poznać ich świece i super :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bananek do mnie przemawia, uwielbiam bananowe zapachy <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Rany one obie muszą oblędnie pachnieć :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze chyba bananowej, ciekawa jestem bardzo jak pachnie : )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ale bym miała ślinotok podczas odpalania i wąchania tych cudów;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam od nich świece w innych zapachach i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne te świece, nie znałam tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skórka chleba z karmelem to iście niecodzienne połączenie. Bardzo intrygujące. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świeca o zapachu zakwasu hehe musi być wyjątkowa:) Nie przepadam za zapachem bananów, wolę raczej żurawinę lub jabłuszko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapach skórki chlebka kocham a w połączeniu z karmelem to musi być petarda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaintrygowała mnie ta świeca o zapachu zakwasu do chleba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Banan z mango - ciekawe połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale to musi pięknie pachnieć ;)
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale musi obłędnie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wybrałaś naprawdę niespotykane połączenia zapachowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oba zapachy kuszą, chętnie odwiedzę sklep :)
    Już zaglądam co mają w ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze to ani jeden ani drugi nie porwał mnie. Zapach bananu nie lubię chyba, że świeżego, a ten drugi... to może jakby pachniał ciepłym chlebkiem to by było cudo!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bananowa świeca?! Wchodzę w to! Na samą myśl o tych żelkach zebrała mi się ślinka :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znałam tej firmy, ale po Twoim wpisie się to zmieni!

    OdpowiedzUsuń
  21. Świece na pewno przydadzą się na jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojej! Ostatnio przymierzałam się do zakupu świecy "skórka chleba+karmel", ale uznałam, że najpierw przetestuję mniej nietypowe zapachy, chociaż mocno kusi. :D Pozdrawiam bardzo serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger