wtorek, 14 września 2021

149. Sojowe szaleństwo... Lupelma, Levander, Sojówki, Knocik, Słowiańskie klimaty, La Liberta, Bruxa's Cauldron, Nasze świeczki


Witajcie Kochani! :)


Czuję jesień, rozpoczyna się najlepszy dla mnie sezon :) Zapraszam Was na zbiór kilku recenzji świec, które poznałam ostatnio :)


Lupelma Kisiel owocowy, Dotyk rozkoszy


Od manufaktury Lupelma miałam przyjemność poznać dwa zapachy skrajnie różne- Kisiel owocowy to mix owoców leśnych, baardzo słodki i apetyczny, faktycznie kojarzy mi się z kisielkiem :) Dotyk rozkoszy to z kolei zapach bardziej złożony i mniej oczywisty- pachnie dla mnie pudrowo, lekko męsko, skórzanie,czuję również nutę słodyczy. Ze względu na swoje bogactwo nut to ta kompozycja spodobała mi się bardziej, nie tylko mnie :) 


Levander Pieczona gruszka


Tutaj mamy zapach idealny dla fanów owoców- pieczona gruszka :) Nazwa świecy mówiła mi, że będzie to faktycznie aromat upieczonej gruszki w towarzystwie jakichś przypraw, kruszonki, miodu, orzechów.. Tutaj zaskoczenie, bo zapach jest bardzo świeży, mamy tutaj świeżą gruchę :D Soczysta, mięciutka, słodka, wygrzana letnim słońcem, pycha! Polecam :) 


Sojówki Magnolia


Dla entuzjastów kwiatowych kompozycji mamy Magnolię od manufaktury Sojówki :) Kiedyś wspominałam Wam o tym, że zazwyczaj magnolia w świecach ma charakter bardzo kosmetyczny, kremowy, tutaj jest inaczej- nie wiem do końca, czy czuję tutaj stricte magnolię, dla mnie to po prostu zapach świeżo ściętych białych kwiatów prosto z kwiaciarni :) Jeśli ktoś lubi takie zapachy, to bingo! Mnie zabrakło tutaj tej kremowej nuty ;) 


Knocik Biała herbata


Knocik (przeurocza nazwa manufaktury) serwuje nam zapach białej herbaty, i cóż tutaj mogę dodać. Świeca pachnie pięknie białą herbatą- jest świeżość, to zapach idealny do odpalenia dla relaksu :) Świetnie sprawdzi się na przykład w sypialni. Kompozycja jest uniwersalna, więc nie będzie przeszkadzała nikomu. Fajna opcja na prezent :) 


Słowiańskie Klimaty Sowilo Maliny w śmietanie


Tutaj już coś bardziej w moim guście :D Który łakomczuch nie pokusi się o zapach malin w śmietanie? :D Słowiańskie Klimaty takie właśnie apetyczne nuty skrył pod nazwą Sowilo. Generalnie bardzo polecam zapoznać się z marką :) To prawdziwi pasjonaci, no właśnie, słowiańskich klimatów :) Wracając do samego zapachu- soczystość malin i słodycz kremowej śmietanki to propozycja idealna :) Super, że jest tutaj ta malina, bo ona sprawia, że świeca nie jest zbyt słodka, a przy tym mdląca, męcząca. Uwielbiam! Bardzo polecam :) 


La Liberta Mango z mandarynką


Od marki La Liberta mamy świecę, swoją drogą piękną wizualnie za sprawą matowego, białego słoja, o nutach tropikalnego mango i soczystych, słodkich mandarynek. I wiecie co? Ja czuję jedynie te mandarynki i przez to ta świeca tak bardzo wpasowuje mi się w klimat świąt :D Będzie idealna do palenia w grudniu :) Lubię zapach mango, ale w tym przypadku tej nuty mi tutaj nie brakuje :) Jeśli lubicie ten charakterystyczny zapach mandarynek, polecam :) 


Bruxa's Cauldron Aries


Jak ja lubię świece insporowane znakami zodiaku :) Taką opcję umożliwia Bruxa's Cauldron i tak Baran, czyli mój znak, pachnie słodkim wiciokrzewem, bergamotką i kremowym drewnem sandałowym. Efekt? Całość jest przepiękna, bardzo kremowa, słodka i taka "nektarowa" :) Bardzo czuć tutaj ten wiciokrzew, ale i ja wyczuwam tutaj miód, nie wiem dlaczego :) Cała kompozycja skręca w kierunku zapachów kosmetycznych- tak może pachnieć balsam do ciała czy krem :) Piękna jest również etykieta :) Aż jestem ciekawa, jak pachną pozostałe znaki zodiaku :) 


Nasze świeczki Tiramisu


No i wisienka na torcie, petarda na koniec :D Świeca o zapachu tiramisu i uwierzcie mi, że pachnie lepiej, niż się nazywa.. Oczywiście już sama nazwa wywołuje u mnie ślinotok, ale sam aromat jest obłędny i wzmaga to "zjawisko" :D Czuję tutaj mnóstwo słodkiej czekolady z nutą kawy.. Obłęd! Ta kawa dodaje kompozycji fajnego finiszu, ponieważ nie jest tutaj za słodko. To zdecydowanie mój faworyt dzisiejszego posta :) Fanom słodkich, jadalnych zapachów wysoko rekomenduję :) 



Ściskam, 

Martyna :) 



30 komentarzy:

  1. Słowiańskie klimaty to zdecydowanie coś, co muszę kupić. Nie dość, że zachwalasz zapach, to jeszcze słowiańskie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i poszukałam, sklep znalazłam, a tu nie działa... Powiedz mi proszę, jak od nich zamawiałaś?

      Usuń
  2. Polecam sprawdzić inne zapachy świec Lupelma mam już wszystkie i są cudowne jeszcze nigdy nie miałam doczynienia z tak dobrymi zapachami

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany to tiramisu brzmi fenomenalnie. Ciekawa jest czy przy takim zapachu nie ciągnie cię do czegoś słodkiego do jedzenia?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekałam na nowy wpis z utęsknieniem i cieszę się, że jest :) Same smakowite zapachy :) Aż trudno wybrać ten jeden :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale super zapachy !! Lubię takie ; )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. widze tu kilkaświec, które chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. maliny w śmietanie:D na samą nazwę mam ślinotok;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Tiramisu ! Zdecydowanie ta świeca do mnie mówi!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pieczoną gruszkę poproszę :D Musi pięknie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam takie świece, na jesienne wieczory są idealne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jedzeniowych świeczek nie lubię, za to zapach Magnolii chętnie bym powąchała w jesienny wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z chęcią przygarnęłabym świeczkę o zapachu tiramisu. <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Mogłabym zgrzeszyć z tym Tiramisu :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Słodkie Tiramisu pewnie pchałoby mnie do szafki ze słodyczami;).

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze nigdy nie miałam świec sojowych.

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam zapach gruszek :) A pieczonej to już w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mmmm ależ zrobiło się aromatycznie. Chcę każdą świecę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystko poza lawendą biorę w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O matko ile świeczkowych pyszności- ta pieczona gruszka na jesień jak znalazł normalnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mmmm tiramisu... aż mi się zachciało teraz zjeść ten deserek :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Najchętniej przygarnęłabym wszystkie te świeczki :D Każda pachnie pewnie przepięknie

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Pieczona gruszka i mango z mandarynką mnie kusi :) to jedne z moich ulubionych zapachów.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak zawsze kusisz :) To tiramisu do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger