czwartek, 11 października 2018

23. W kocich objęciach... Warm & Welcome Goose Creek Candle


Witajcie Kochani! :)

Dzisiaj przybywam do Was z recenzją świecy, która jeszcze przed swoją premierą zdobyła rzesze fanów, a to wszystko zasługuje swojej uroczej etykiecie z kotem w roli głównej. Który fan kociaków nie pokusiłby się o chociażby wosk? ;) Chyba żaden...

Warm & Welcome Goose Creek Candle


Jak już wspomniałam, bezdyskusyjnym atutem tej świecy jest etykieta przedstawiająca czarnego kocura, który wyleguje się na stosiku ciepłych swetrów. Przed nim, na stoliku, stoi czarny dzbanek i kubek, prawdopodobnie wypełniony aromatyczną kawą Mocha , jeśli powołać się na nuty zapachowe świecy. No właśnie, nuty zapachowe... Powiem szczerze, że spodziewałam się po tej świecy czegoś z kategorii zapachów "jedzeniowych", ale zostałam pozytywnie zaskoczona. :) Warm & Welcome  jest dla mnie przepiękną wonią słodkich, wyrafinowanych, kobiecych perfum, nieco ogoniastych. Czuję ciepły bursztyn, drzewo sandałowe, nuty drzewne, a to wszystko okraszone słodką, nieco puchatą wanilią. Coś cudownego! Zapach nie mdli, nie dusi, jest wprost idealny na chłodne, jesienne wieczory. Zdecydowanie zapach wart Waszej uwagi, ja jestem nim dosłownie oczarowana. :)


Ściskam,
Martyna :) 

65 komentarzy:

  1. Na bank się skuszę, moja kocia czwórka pozdrawia ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście sama etykieta już zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za zapachami przypominającymi perfumy.

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak koty zawsze przyciągają :)) Bardzo fajny zapach, jak zawsze po mistrzowsku przez Ciebie Martynko opisany! Pozdrawiam i miłego weekendu życzę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Etykieta rzeczywiście przyciąga uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. etykieta piękna, podejrzewam że zapach też musi być zniewalający :) Ja natomiast teraz do dyfuzora dolewam namiętnie olejek jaśminowy - zwariowałam na jego punkcie! i właśnie tak myślę że mogłabym mieć takie perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli wanilia to dla mnie odpada :( gdyby pachniała kawą to mogłabym się zastanowić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. etykieta pieści oko, taka przyjemna bardzo, chętnie przy okazji zapoznam mój nos z wonią świecy

    OdpowiedzUsuń
  9. jeśli w składzie jest wanialia to bierę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sam kot to za mało, żeby mnie przekonać - ale Twój opis to co innego. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak fajnie to wygląda ów opis w czytaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi taki kocur się kojarzy z klasą.. nie wiem dlaczego haha

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydają się rzeczywiście godne uwagi i zakupu ^^ chyba się skuszę ;)

    Mój blog Miszczak.photography

    OdpowiedzUsuń
  14. etykieta urocza, ale zapach raczej nie mój ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeju aż naszła mnie ochota na kupienie kolejnej świecy :D https://mylazyperfection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo ten zapach na pewno przypadłby mi do gustu :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie powiem, ale już sama nazwa mnie zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam wszelkiego rodzaju świece, szczególnie gdy mają bajeczny zapach!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ładne zdjęcie :) zapach wydawał mi się ciekawy aż nie doszłam do wanilii! Nie znoszę jej zapachu, dlatego ta nuta dyskwalifikuje u mnie ten wosk :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapach brzmi ciekawie, ale troszkę boimy się, że będzie dla nas za mdły.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja jestem straszna kociara i mnie już kupiła sama etykieta :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Idealny prezent dla mojej koleżanki, wręcz kocha kociaki :)

    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba bym się polubiła z tym zapachem :) I jeszcze ten kot :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Interesujący, ale nie do końca jestem pewna czy bym go polubiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Trochę o nim czytałam, ale nie kupiłam. Wolałabym powąchać na sucho w sklepie przed zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  26. Idealny zapach dla mnie! Chętnie zaopatrzę się w tę świeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nice cozy post!
    I`m your new subscriber in GFC
    Follow back? Sunny Eri: beauty experience

    OdpowiedzUsuń
  28. Takie zapachy to zdecydowanie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  29. Brzmi fantastycznie na jesień, a etykieta z kotem jest dodatkowym atutem :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Przyznam szczerze, że nie spodziewałabym się zapachu perfum po świecy z kotem na etykiecie:) Ogólnie świeca prezentuje się naprawdę świetnie, bardzo jesiennie, jednak ciężko mi sobie wyobrazić ten zapach, musiałabym ją dorwać i powąchać:D Ten kot mnie chyba zmylił w moich wyobrażeniach:D
    Pozdrawiam serdecznie! :)
    Tov

    OdpowiedzUsuń
  31. Jestem ciekawa czy taki zapach przypadłby mi do gustu, muszę ją wypróbować :D
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  32. Rzeczywiście, etykieta z kotem zachęca, podobnie jak Twoje zdjęcie i to piękne wydanie Szekspira na nim. :-)
    Zapach musiałabym powąchać... :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam świece zapachowe i mam ich sporo.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Estupenda imágen! Espero verte pronto por mi blog! ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  35. Już sama etykieta mnie strasznie skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Etykieta bardzo zachęca, jestem ciekawa zapachu <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Interesujący aromat, myślę że bym się z nim polubiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Rewelacja! ta kocia etykietka bardzo zachęciła mnie do zakupu :) raz że kolekcjonuję zapachowe świeczki, dwa jestem wielką kocią fanką :D mam w domu cztery koty, to mówi samo za siebie :D
    Pozdrawiam cieplutko :*
    Ayuna

    OdpowiedzUsuń
  39. uwielbiam takie słodziutkie świece *.* kotki dodają słodyczy :D

    ) Blog <3

    OdpowiedzUsuń
  40. Kupiłabym dla samej etykietki:D Uwielbiam koty:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ooo coś w moim guście, muszę kupić. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Uwielbiam takie zapaszki :) Teraz w domu mam świeczkę o zapachu róży, ale za oknem już co raz zimniej, więc róże zostawię na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jakie piękne wydanie książki <3 Co to za wydawnictwo? :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Świeca o zapachu perfum ? Chyba się skusze... :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Zapach wydaje się być intrygujący :)

    OdpowiedzUsuń
  46. po prostu idealny! musze go mieć :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger