poniedziałek, 19 listopada 2018

26. Jesienny klejnot... Autumn Pearl Yankee Candle


Witajcie Kochani! :)

W dzisiejszym poście weźmiemy na warsztat zapach, który skradł serca wielu Świecoholików, ja natomiast miałam z nim trudną relację.. Ciekawi? ;) Zapraszam do dalszej części wpisu!

Autumn Pearl Yankee Candle


Niepozorna etykieta, delikatnie szary kolor wosku, intrygująca nazwa... Zapragnęłam tego zapachu chociażby w samym wosku. Ciekawość wzięła górę. :) Nie żałuję, że wybrałam najmniejszy format, ponieważ krąży plotka, że zapach w pełnowymiarowym słoiku jest bardzo delikatny, dla niektórych wręcz niewyczuwalny. Szkoda, bo jest naprawdę ładny. Perfumeryjny, słodko-mydlany. Nut kwiatowych/owocowych nie wyczuwam. Wspomniałam we wstępie, że miałam z tym zapachem trudne relacje, dlaczego? Otóż wydaje mi się, że jest on wtórny, że już gdzieś coś podobnego czułam. Ponadto, jak większość osób zauważyła, nie mam pojęcia, dlaczego został on wypuszczony w kolekcji jesiennej. Zapach jest na tyle uniwersalny i nieskomplikowany, że świetnie wpisze się w okres wiosenny czy letni. Niemniej jednak warto wypróbować. :) Aromat jest przyjemny, może poprawić humor. ;)


Ściskam,
Martyna :) 

49 komentarzy:

  1. Piękny jest - i zgadzam się, nie rozumiem dlaczego został wypuszczony jako zapach jesienny. Ani etykieta, ani sama kompozycja z jesienią mają niewiele wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki zapach w takim razie bardziej na wiosnę sobie bym zafundowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te woski, ale tego nie kupie, czaje sie na cos bardziej zimowego :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam przyjemności poznać tego wosku, jednak jestem nim zainteresowana :) Obserwuje ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za takimi mydlanymi zapachami, nie w woskach. Zdjęcia śliczne :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie dziwne, że znalazł się w jesiennej kolekcji, ale i tak chciałabym go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że ten zapach mógłby mi się spodobać, bo lubię delikatne nuty. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy zapach, muszę obwąchać go :) Jesienią lubię palić tez woski prócz świec :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny zapach, który nawet ciężko sobie wyobrazić ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajny jest, ale przypomina mi staying home gc

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nie mogę się przekonać do świec i wosków. Zawsze martwię się o koty skaczące po meblach ;)
    Hmm, nie wiem czy to, że już kojarzysz ten zapach, to coś złego. Jeśli przywodzi Ci na myśl pozytywne wspomnienia, to tylko się cieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę się zaopatrzyć w jakieś nowe woski, może i na ten się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak zawsze piękny opis i choć nie znam zapachu to dzięki Tobie mogę go sobie wyobrazić :)). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. bym sobie niuchnęła z przyjemością;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Woski zawsze bedą bardziej intensywne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie uwierzysz, ale jeszcze go nie kupiłam. Ale jak mówisz, że jest mocno wtórny to nie wiem czy się porywać, bo wosków przerobiłam dziesiątki i teraz już naprawdę szukam nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak ja się cieszę, że już pora na woski, podgrzewacze i inne takie wieczorne umilacze! :) Moje serce zawsze kradną zapachy z pomarańczą i goździkami :)

    OdpowiedzUsuń
  18. hmmmm sama nie wiem, może zainwestuję;) tak ostatnio zastanawiałam się nad nim.

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że nie można go poczuć za pośrednictwem ekranu komputera :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Za mydlanymi zapachami nie przepadam, więc ten wosk niestety jest nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie przepadam ani za perfumeryjnymi, ani za mydlanymi zapachami. Raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Słodko-mydlany brzmi super jak dla mnie :D Ogólnie wolę woski te delikatnie słodkie,bo po mocnych boli mnie głowa :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja lubię mydlane zapachy, choć wolę owocowe ale mydlane również są jak najbardziej dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam jeszcze styczności z tym zapachem ale bardzo mnie zaciekawił. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubie te woski i jak tylko będzie on na promocji to od razu sobie kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Kilkukrotnie spotkałem się z tą marką ale ich zapachy do mnie nie przemawiają :)

    Pozdrawiam!
    Zazuul.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Pierwszy raz spotykam się z tą marką :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Skoro jest dobrym poprawiaczem humoru, to koniecznie przydałby mi się na ten kończący się listopad.:) A ja właśnie bardzo lubię te lekko mdłe zapachy (szkoda, że nie wyczuwasz tych kwiatowych zapachów!). Piękne zdjęcia; niezwykle przytulne i ma cudowne barwy:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam go i jest przyjemny dla mojego nosa ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię te woski, ale teraz poszukuję coś bardziej na jesień i zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kupiłam go w wosku skuszona zachwytami na grupie i blogach, ale na sucho mi nie podchodzi i ma w sobie coś co mnie drażni. Zobaczymy jak będzie w paleniu, bo wciąż czeka.

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam te woski. Muszę wypróbować ten zapach.
    Mój blog.

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo lubię woski Yankee ale mam wrażenie, że Kringle ma intensywniejsze zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  34. Kiedy spojrzałam na zdjęcie to od razu sobie pomyślałam, jaki niepozorny ;) Niestety zapach wydaje się mało kuszący

    OdpowiedzUsuń
  35. Ma bardzo ładną nazwę. Jeśli gdzieś się na niego natknę, to chyba kupię.
    A ja ostatnio kupiłam sobie świecę Copenhagen Candles Aromatherapy Uplifting i kupując ją myślałam o Tobie i Twoim blogu. :) Nawiasem mówiąc zapach ma przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
  36. lubię takie mydlane zapachy, myślę że spodobałby mi się zapach tego wosku :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Tego zapachu jeszcze nie miałam okazji poznać, ale lubię takie delikatnie :)
    Z chęcią dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ojej ale dawno nie paliłam wosków. W tej chwili wypalam resztki świec. Ten zapach wosku mógłby mi się spodobać :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam świece i woski tej marki :) Zapach wydaje się być w moim typie

    OdpowiedzUsuń
  40. Tego zapachu jeszcze nie miałam. Wpisuję go na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Czeka na mnie!! Jest w kolejce do kominka, ale obawiam się, że za chwilę mogą przyćmić go świąteczne propozycje i bliżej zapoznamy się dopiero w styczniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. mnie bardzo intryguje ten konkretny zapach :) Chętnie go poniucham gdy tylko będę miała taką okazję!

    OdpowiedzUsuń
  43. przepiekny zapach :) jeszcze nie paliłam, ale czeka na swoją kolej - na sucho boski

    OdpowiedzUsuń
  44. Wygląda pięknie ale czy to zapach dla mnie trudno powiedzieć

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger