Witajcie Kochani! :)
W dzisiejszym poście weźmiemy na warsztat zapach, który skradł serca wielu Świecoholików, ja natomiast miałam z nim trudną relację.. Ciekawi? ;) Zapraszam do dalszej części wpisu!
Autumn Pearl Yankee Candle
Niepozorna etykieta, delikatnie szary kolor wosku, intrygująca nazwa... Zapragnęłam tego zapachu chociażby w samym wosku. Ciekawość wzięła górę. :) Nie żałuję, że wybrałam najmniejszy format, ponieważ krąży plotka, że zapach w pełnowymiarowym słoiku jest bardzo delikatny, dla niektórych wręcz niewyczuwalny. Szkoda, bo jest naprawdę ładny. Perfumeryjny, słodko-mydlany. Nut kwiatowych/owocowych nie wyczuwam. Wspomniałam we wstępie, że miałam z tym zapachem trudne relacje, dlaczego? Otóż wydaje mi się, że jest on wtórny, że już gdzieś coś podobnego czułam. Ponadto, jak większość osób zauważyła, nie mam pojęcia, dlaczego został on wypuszczony w kolekcji jesiennej. Zapach jest na tyle uniwersalny i nieskomplikowany, że świetnie wpisze się w okres wiosenny czy letni. Niemniej jednak warto wypróbować. :) Aromat jest przyjemny, może poprawić humor. ;)
Ściskam,
Martyna :)
Piękny jest - i zgadzam się, nie rozumiem dlaczego został wypuszczony jako zapach jesienny. Ani etykieta, ani sama kompozycja z jesienią mają niewiele wspólnego.
OdpowiedzUsuńTaki zapach w takim razie bardziej na wiosnę sobie bym zafundowała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te woski, ale tego nie kupie, czaje sie na cos bardziej zimowego :D
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności poznać tego wosku, jednak jestem nim zainteresowana :) Obserwuje ;*
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi mydlanymi zapachami, nie w woskach. Zdjęcia śliczne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaktycznie dziwne, że znalazł się w jesiennej kolekcji, ale i tak chciałabym go mieć :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten zapach mógłby mi się spodobać, bo lubię delikatne nuty. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach, muszę obwąchać go :) Jesienią lubię palić tez woski prócz świec :)
OdpowiedzUsuńKolejny zapach, który nawet ciężko sobie wyobrazić ;)
OdpowiedzUsuńW sumie interesujący się wydaje:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny jest, ale przypomina mi staying home gc
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do świec i wosków. Zawsze martwię się o koty skaczące po meblach ;)
OdpowiedzUsuńHmm, nie wiem czy to, że już kojarzysz ten zapach, to coś złego. Jeśli przywodzi Ci na myśl pozytywne wspomnienia, to tylko się cieszyć :)
Muszę się zaopatrzyć w jakieś nowe woski, może i na ten się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękny opis i choć nie znam zapachu to dzięki Tobie mogę go sobie wyobrazić :)). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbym sobie niuchnęła z przyjemością;)
OdpowiedzUsuńWoski zawsze bedą bardziej intensywne :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię woski z tej marki :-)
OdpowiedzUsuńNie uwierzysz, ale jeszcze go nie kupiłam. Ale jak mówisz, że jest mocno wtórny to nie wiem czy się porywać, bo wosków przerobiłam dziesiątki i teraz już naprawdę szukam nowości :)
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że już pora na woski, podgrzewacze i inne takie wieczorne umilacze! :) Moje serce zawsze kradną zapachy z pomarańczą i goździkami :)
OdpowiedzUsuńNic tylko go kupić :)
OdpowiedzUsuńhmmmm sama nie wiem, może zainwestuję;) tak ostatnio zastanawiałam się nad nim.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie można go poczuć za pośrednictwem ekranu komputera :D
OdpowiedzUsuńZa mydlanymi zapachami nie przepadam, więc ten wosk niestety jest nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie przepadam ani za perfumeryjnymi, ani za mydlanymi zapachami. Raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSłodko-mydlany brzmi super jak dla mnie :D Ogólnie wolę woski te delikatnie słodkie,bo po mocnych boli mnie głowa :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię mydlane zapachy, choć wolę owocowe ale mydlane również są jak najbardziej dla mnie :P
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z tym zapachem ale bardzo mnie zaciekawił. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie te woski i jak tylko będzie on na promocji to od razu sobie kupię :D
OdpowiedzUsuńKilkukrotnie spotkałem się z tą marką ale ich zapachy do mnie nie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zazuul.blogspot.com
Pierwszy raz spotykam się z tą marką :)
OdpowiedzUsuńSkoro jest dobrym poprawiaczem humoru, to koniecznie przydałby mi się na ten kończący się listopad.:) A ja właśnie bardzo lubię te lekko mdłe zapachy (szkoda, że nie wyczuwasz tych kwiatowych zapachów!). Piękne zdjęcia; niezwykle przytulne i ma cudowne barwy:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam go i jest przyjemny dla mojego nosa ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te woski!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te woski, ale teraz poszukuję coś bardziej na jesień i zimę :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go w wosku skuszona zachwytami na grupie i blogach, ale na sucho mi nie podchodzi i ma w sobie coś co mnie drażni. Zobaczymy jak będzie w paleniu, bo wciąż czeka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te woski. Muszę wypróbować ten zapach.
OdpowiedzUsuńMój blog.
Bardzo lubię woski Yankee ale mam wrażenie, że Kringle ma intensywniejsze zapachy.
OdpowiedzUsuńKiedy spojrzałam na zdjęcie to od razu sobie pomyślałam, jaki niepozorny ;) Niestety zapach wydaje się mało kuszący
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładną nazwę. Jeśli gdzieś się na niego natknę, to chyba kupię.
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio kupiłam sobie świecę Copenhagen Candles Aromatherapy Uplifting i kupując ją myślałam o Tobie i Twoim blogu. :) Nawiasem mówiąc zapach ma przepiękny.
lubię takie mydlane zapachy, myślę że spodobałby mi się zapach tego wosku :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam okazji poznać, ale lubię takie delikatnie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
Ojej ale dawno nie paliłam wosków. W tej chwili wypalam resztki świec. Ten zapach wosku mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uwielbiam świece i woski tej marki :) Zapach wydaje się być w moim typie
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam. Wpisuję go na listę :)
OdpowiedzUsuńCzeka na mnie!! Jest w kolejce do kominka, ale obawiam się, że za chwilę mogą przyćmić go świąteczne propozycje i bliżej zapoznamy się dopiero w styczniu. :)
OdpowiedzUsuńmnie bardzo intryguje ten konkretny zapach :) Chętnie go poniucham gdy tylko będę miała taką okazję!
OdpowiedzUsuńprzepiekny zapach :) jeszcze nie paliłam, ale czeka na swoją kolej - na sucho boski
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie ale czy to zapach dla mnie trudno powiedzieć
OdpowiedzUsuń