Witajcie Kochani! :)
Dzisiejszym wpisem przywołamy troszkę lato i jego smaki- albowiem jesień daje się we znaki ostatnimi czasy..
Strawberry Jam Goose Creek Candle
Czy mamy tutaj wielbicieli truskawek? ;) Ja je uwielbiam i bardzo żałuję, że są to owoce sezonowe, najlepsze na przełomie maja i czerwca. Bezskutecznie poszukiwałam swego czasu idealnego zapachu truskawkowego w świecy- to nie lada wyczyn, nie oszukujmy się, truskawkę bardzo ciężko jest odwzorować, aby nie była ona chemicznie drażniąca.. Jak jest w przypadku tego zapachu? Kojarzycie aromat takich mocno dojrzałych, aż przejrzałych truskawek? Tak, to jest ten zapach! :) Rozgniecione, przejrzałe truskawki z cukrem i lekko śmietankową nutą. Nie poszłabym tutaj w stronę dżemu, pomimo nazwy. Moim zdaniem taka woń może męczyć, nie jest to zapach z kategorii tych "bezpiecznych". Przed zakupem lepiej więc powąchać wosk/świecę w sklepie stacjonarnym, aby się nie rozczarować. :)
Ściskam,
Martyna :)
O jeju, od razu przypominają mi się przetwory robione przez babcię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki i ich zapach :)
OdpowiedzUsuńJa również 😍
UsuńNo ciekawa jestem czy by mnie nie męczył, chętnie gdzieś wąchnę :D Też żałuje, że sezon truskawkowy tak krótko trwa eh
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki, zawsze troszkę mrożę by na zimowe dni były :) Zapach świecy zapewne wspaniały :). Buziaki Martynko!
OdpowiedzUsuńOj, to chyba nie dla mnie. Jak truskawki lubię, tak tez zapach może być dla mnie zbyt ciężki.
OdpowiedzUsuńO jejku uwielbiam truskawki i ich zapach. Pyszne zdjęcie zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńZapach przejrzałych truskawek zalatywałby mi winem :P
OdpowiedzUsuńTruskawki uwielbiam, dla mnie mogłyby być cały rok :P. Zapach faktycznie ciężki i w tym połączeniu wątpię, aby do mnie trafił :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznałabym ten zapach!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna, kusząca nazwa, coś dla mnie ☺
OdpowiedzUsuńJa też załuje, że truskawki są sezonowe :( Produkty świeczkowo - woskowo - olejkowe są jak najbardziej dla mnie ☺
OdpowiedzUsuńteż ubolewam że truskawek nie ma cały rok...
Usuńojoj kocham zapach truskawek:D
OdpowiedzUsuńZapach bardzo interesujący, myślę że to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńoj to chyba nie jest zapach dla mnie
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki :)
OdpowiedzUsuńLubię truskawki, ale zapachu w świeczkach/woskach niestety nie... ale może to dlatego, że zawsze trącą chemią. Tego wosku nie znam, więc się nie wypowiem :)
OdpowiedzUsuńKocham świeże truskawki i tylko tak. W żadnej innej formie nie akceptuję. Serio, nawet dżemów nie jem w ciągu roku. Nawet teraz jestem w stanie przypomnieć sobie zapach i smak przejrzałych truskawek. Fujka, nie wąchałabym :D
OdpowiedzUsuńTo mnie zachęciłaś opisem. Lepsze truskawki ze śmietanką niż drzem, jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię treuskawk iale chyba nie w wosku ;p
OdpowiedzUsuńTo musi być piękny zapach! :)
OdpowiedzUsuńO jeny truskawki to jeden z moich ulubionych owoców, zapach truskawki to cudoo! 😍
OdpowiedzUsuńAle cudo♥
OdpowiedzUsuńZapisuję zapach na moją zakupową listę, jestem pewna, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńto musi byc piekny zapach
OdpowiedzUsuńja dziś zjem sobie omleta z dżemorem:D
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie :) Naprawdę przypomniało mi się późne lato, które jest tak cudownie ciepłe i pachnie owocami... :) świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńKiedyś szukałam kosmetyków o zapachu truskawek i byłam bardzo rozczarowana bo znalazłam tylko jeden peeling, który naprawdę przypominał truskawkową woń. Ciekawe, czy ten wosk by mnie usatysfakcjonował:)
OdpowiedzUsuńMasz racje zapach truskawki jest strasznie ciężki do odwzorowania :) Nie zawsze wszystkim producentom wychodzi :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Już sam wpis: z babcinej spiżarni mnie porwał i już czuję ten zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki :)
OdpowiedzUsuńZapach (po opisie) brzmi nieco dziwnie :D Chyba nie umiem go sobie wyobrazić. Ale chętnie bym powąchała, bo to coś innego ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam truskawki, ciekawe jak byłoby z zapachem :D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Chciałabym zjeść ale już jadłam śniadanie :D
OdpowiedzUsuńJa bym brała wosk w ciemno.. Już czuję jego zapach <3
OdpowiedzUsuńJestem zaintrygowana tych zapaszkiem, koniecznie muszę go obwąchać na żywo :)
OdpowiedzUsuńAkurat truskawkowe nuty zapachowe nie są moimi ulubionymi. ;)
OdpowiedzUsuńOh very cute candle darling
OdpowiedzUsuńxx
Sądzę, że ta woń by mi odpowiadała, taka dżemowa:)
OdpowiedzUsuńcudownego dnia;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki <3 to mój zapach dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńSmakowita świeca :))
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ta śmietankowa nuta...
OdpowiedzUsuńLubię truskawki :) Truskawkowe dżemy też :) Ale nie wiem czy nutka śmietanowa by mi się spodobała :) Mimo to, na pewno pachnie babcinymi przetworami :)
OdpowiedzUsuńZimą takie owocowe zapachy są u mnie mile widziane :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno ciekawy jest ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńRok rocznie mrorzę truskawki, ale faktycznie zapach już inny
OdpowiedzUsuńGdy tak opisujesz ten zapach, to od razu przypomniało mi się, gdy poprzedniej zimy smażyłam dżemy truskawkowe z owoców wyjętych z zamrażarki... ależ pachniał wtedy cały dom... po prostu zapach lata, słońca i ciepłego wiatru :D
OdpowiedzUsuńOpis przywołuje zapach truskawek ze słoika wprost z babcinej piwnicy... Piękne wspomnienia!
OdpowiedzUsuńkiedy nowy wpis?:)
OdpowiedzUsuńKochana, ja akurat nie należę do osób, które szalałyby za truskawkami (jeśli chodzi o jedzenie ich), bo jeśli mówimy o zapachu to jest całkowicie inna sprawa i chętnie zafundowałbym sobie taki letni zapach w te chłodne, ciemne, jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńZawsze zachwycam się kolorystyką na Twoich zdjęciach. Pięknie to wygląda! Pozdrawiam Cię cieplutko :)
Truskawki to moje ulubione owoce. Az próbuje sobie teraz wyobrazić ten zapach :)
OdpowiedzUsuńFanka truskawek zgłasza się! :) Ja nadal nie odnalazłam truskawkowego Graala :P Ale szukam! A ten zapach z przyjemnością obwącham - bo gniecione truskawki z cukrem to moje czasy beztroskiego dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Jestem uzależniona od tego zapachu, szczególnie o tej porze roku, gdy zapach świeżych owoców jest tylko miłym wspomnieniem :)
OdpowiedzUsuńMam jedną świeczkę i kurde ani jednej zapałki w domu, a na takie wieczory byłoby idealnie zapalić świeczkę. Zapach truskawek w listopadzie (no już prawie grudniu) to miła odmiana. W końcu w zimę królują zapachy pomarańczy i jabłka z cynamonem :)
OdpowiedzUsuńP.S ale masz cudowny nagłówek bloga <3
I ja bardzo lubię zapach truskawek, więc może by mi się spodobała. Zwłaszcza w obecnej, szaro-burej chwili.
OdpowiedzUsuńKochana chętnie bym wypróbowała ten zapach :d Uwielbiam woski :)
OdpowiedzUsuńi ja też dołączam do fanów truskawek
OdpowiedzUsuńświeże letnie truskawki to pychotka :)
OdpowiedzUsuń