środa, 2 września 2020

82. Niesamowite otulenie... Pod Kocykiem Amullet


Witajcie Kochani! :)


Co u Was, nastroje jesienne, czy w sercach nadal lato? :) Mam nadzieję, że nie łapiecie chandry! Pamiętajcie, jesień ma swoje uroki, mam nadzieję, że będziemy mogli liczyć tego sezonu na tę złotą, iście pogodną :) No dobrze, do brzegu :D Dzisiaj chciałabym zrecenzować Wam świecę idealną- podkreślam, idealną na chłodne wieczory, ponadto taką, która spodoba się większości osób! :) Zapraszam!


Pod Kocykiem Amullet


Wizualnie świeca prezentuje się naprawdę ładnie- słoik jest estetyczny, wykonany z przezroczystego szkła, świeca posiada wosk sojowy oraz dwa knoty. Na minus jest wieczko, które niestety kompletnie się nie trzyma słoja.. Z tego co mi wiadomo, marka ma w najbliższym czasie to jednak poprawić :) Skoro o marce wspomniałam, jest ona naszą rodzimą :) Sama kompozycja, którą wybrałam kierując się zachęcającymi nutami zapachowymi jest przepiękna, naprawdę.. Mamy tutaj elegancką słodycz- subtelną, ale jednak wyraźną, sporą dawkę kremowości, a całość dopełnia przepiękna nutą ciepła- inaczej nie mogę tego nazwać :) Zapach otula Was niczym kaszmirowy sweterek, który jest subtelnie skąpany w delikatnych, kobiecych perfumach. Jeśli lubicie kaszmirki, nuty kremowe, słodkie, ale nie w sensie "jedzeniowym" czy też bursztynowe- voila! To strzał w dziesiątkę! :) Zachęcam do odwiedzenia strony sklepu, aktualnie trwa promocja na różne zapachy, a wybór jest ogromny! Poniżej podam Wam link :) Ja ze swej strony ogromnie polecam! Tym bardziej, że świeca pali się bez problemu :) 


SKLEP AMULLET



Ściskam, 

Martyna :) 


20 komentarzy:

  1. Ale piekną nazwę ma ta świeca. Od razu kojarzy się z długimi wieczorami przy kubku herbaty i pod kocykiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Zapach otula Was niczym kaszmirowy sweterek" brzmi cudownie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nazwa świecy "Pod kocykiem" jest świetna, mnie przekonuje :) Fajnie też wygląda ta świeca, jest taka jesienna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O noł, tak mnie skusiłaś, ze hej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojojoj, wygląd i nazwa super, zapach pewnie też ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię jesień właśnie za możliwość palenia świec.

    OdpowiedzUsuń
  7. nazwa genialna:D jaram się nią:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak patrzę na tą świeczkę i choć jej nie czuję to mam ochotę wziąć kocyk :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapach opisałaś naprawdę intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglada pieknie, jestem pewna, ze zapach rowniez jest swietny :)

    http://rymowanemysli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie jesień już w sercu! Najbardziej na świecie kocham tę porę roku i już cieszę się, że za chwilę z nami będzie. Oby była piękna i złota. A świeczka cudowna! Kocham takie, zwłaszcza w jesienne wieczory. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wizualnie ta świeca to bomba! Zapachowo, chyba musiałabym powąchać, bo nie miałam okazji wąchać takich sweterkowych kompozycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. oj zdecydowanie u mnie jeszcze lato. Mam nadzieję, że wróci jeszcze choć na trochę.
    Myślę, że ten zapach byłby odpowiedni dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Sama teraz z chęcią znalazłabym się Pod Kocykiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja już czuję jesień :) Świeca ma zapach który świetnie wkomponowuje się w moje gusta :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger