piątek, 30 października 2020

102. Cukiereczek czy grzaniec... Autumn Fire, Love Spell Bambi's Candle


Witajcie Kochani! :)


Jak się czujecie? Chłodno się zrobiło, słoneczko nie świeciło już od kilku ładnych dni, przez co u mnie z energią kiepsko :( Ciężko jest się skupić na czymkolwiek, ale jakoś staram się przymuszać do normalnego trybu funkcjonowania ;)

Dzisiaj mam dla Was recenzję dwóch sojaczków, które testowałam już dawno.. Będzie i słodko, i jesiennie :)


Autumn Fire Bambi's Candle


Klasyczny, ciemny słoik z grubego szkła, bardzo ładna, estetyczna etykieta z urokliwym księżycem, wosk sojowy, jeden bawełniany knot- tak wizualnie przedstawiają się Wam świecę tej polskiej marki :) W zależności od konkretnego zapachu, w wosk wtopione są dodatki postaci np. suszonej pomarańczy :) Czym pachnie Autumn Fire? Dla mnie to nic innego jak grzaniec :D Może po prostu ja tylko mam takie skojarzenie, w każdym razie wyczuwam tutaj nutę cierpkich owoców, bardzo fajny akcent pikantności chili (wow), a całość dopełnia fajna, ciepła nuta- taka jakby... para wodna? :D Nie wiem, jak to określić. To tak, jakbyście właśnie popijali sobie gorący napój owocowy w chłodny wieczór. Piękna i bardzo klimatyczna kompozycja! 


Love Spell Bambi's Candle 


W przypadku tej świecy mamy do czynienia z bardziej słodką, cukierkową nutką. Na pewno znacie smak pomarańczowych karmelków :) Tak, właśnie tak pachnie ta świeczuszka. Jest świeżość cytrusów, ale i sporo cukru, a obie te nuty dają bardzo przyjemną kompozycję, której nie oprą się miłośnicy cukierasów :D Idealny zapach na poprawę humoru! Kojarzy mi się z błogim dzieciństwem :) 

Obie świece palą się bez problemu, miałam problem jedynie z mocą zapachu Autumn Fire niestety, Love Spell pięknie roznosił się po pokoju :) Brawa dla twórczyni za złożoność kompozycji! Polecam :) 



Ściskam, 

Martyna :) 


15 komentarzy:

  1. Ta słodka, a jednocześnie cytrusowa kompozycja zapachowa z pewnością robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie kompozycje zapachowe uwielbiam. Piękne są te świece.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna kompozycja na listopad, trochę osłodzi nieprzyjemne deszczowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie kompozycje zapachowe do mnie jak najbardziej przemawiają- idealne zapachy na jesień

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne, obie bym chętnie odpaliła dziś wieczorkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oba zapachy świetne na jesienne, długie wieczory, gdy za oknem szaro i zimno. Rozgrzeją, osłodzą i umilą czas:)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi też cieżko się funkcjonuje jak zamiast słonecznie jest szaro i ponuro :p Obie wydają się super ale jednak chętniej bym skusiła się na Bambi's Candle

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne zrobiłaś zdjęcia. Fajny pomysł z mandarynkami. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  9. W ciemno brałabym karmelki, choć nie wiem, czy dla mnie nie za słodki zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne zapachy na zbliżające się chłodne wieczory :)

    Pozdrawiamy 🙂
    www.twinslife.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten zapach na pewno przypadłby mi do gustu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Obie świeczki wspaniale trafiają w moje gusta :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z opisu wydają się doskonałe na jesienne wieczory w ramach poprawy humoru. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obie kuszące, ale bardziej w moje gusta wpisuję się Autumn Fire. :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger