Witajcie Kochani! :)
Po kilku dniach przerwy powracam do Was ze sporą garścią nowych, sojowych zapachów różnych polskich marek :) Rozgośćcie się więc, będzie długo :D
Soyama Pora na kawę, Mufas Coffee, Eddie Candle Kawa
Na dobry początek kawa, pyszna, aromatyczna mała-czarna :) Tutaj na jednym zdjęciu zebrałam wszystkie kawowe kompozycje, które testowałam. Świece różnią się od siebie wizualnie, aczkolwiek nuta zapachowa jest identyczna :) Świeca Soyama zamknięta jest w metalowej puszce, pali się bez problemu, a aromat ładnie wypełnia pokój. Eddie Candle natomiast serwuje nam już bardziej elegancki słój, ale pewnie kojarzycie, że świecę w takim już miałam i narzekałam na luźną pokrywkę, bardzo kruchą- tak też jest i w tym przypadku :( Technicznie świeca nie sprawia problemów, w wosku zatopione są ziarna kawy, super to wygląda! Natomiast najmniejsza świeczucha od Mufas znajduje się w prostokątnym naczyniu betonowym :) Maluch, ale mocą zapachu daje radę :D Dla kawoszy raj, macie spory wybór :)
Kawa & Czekolada, Pomarańcza & Cynamon & Anyż & Goździki Wolf Candle
Płynnie przechodzimy w podobne klimaty :) Tym razem mamy do czynienia z watahą wilków pachnących niezwykle apetyczną czekoladą i kawą- słodko, ale nie za słodko, ta czekolada jest gorzka, dobrej jakości że tak powiem :D Kawa nadaje super charakteru całości :) Drugi wilk pachnie świętami, po prostu- są cytrusy, głównie pomarańcza i ja czuję mandarynki :D Subtelne przyprawy przyjemnie podkręcają kompozycję :) Obie świeczki mega mnie zauroczyły, są bezproblemowe podczas palenia, a sam pomysł na markę- genialny! :)
No. 1 Domowa Manufaktura
Metalowa puszka ukrywa w sobie kompozycję, której nazwy nie znam niestety, ale domyślam się po aromacie, że są to cytrusy z przyprawami. Klasyk świąteczny :) Nuty owocowe i korzenne przyprawy są idealnie wyważone, całość jest bardzo przyjemna w odbiorze! Wosk jest pięknie ozdobiony ususzonym plastrem pomarańczy, brokatem.. Pięknie to wygląda! :) Palenie na plus.
Lawendowe Okale Jabłko & Cynamon
Wyobraźcie sobie słodziutkie, czerwone jabłuszko odsypane cynamonem.. Właściwie po takim krótkim zdaniu nie muszę już wcale opisywać tej kompozycji, już wiecie, czego się po niej spodziewać :) Świeca ładnie się wypala, zapach pięknie czuć w pokoju :) Bardzo podoba mi się słoiczek- minimalistyczny, ale naprawdę uroczy :)
Piżmo O mały wosk!
Nigdy nie wiedziałam, jak pachnie piżmo solo.. Z wyborem zapachu świecy tej marki zbytniego problemu zatem nie miałam :D Piżmo- ja odbieram je jako nutę subtelną, mydlany-pudrową, troszkę słodką, ale nie w znaczeniu jedzeniowym. Bezsprzecznie jest to zapach z gatunku tych kosmetycznych. Przyjemny, niezobowiązujący, spodoba się większości osób :) Świeca technicznie na plus, moc zapachu w mniejszym pomieszczeniu również na plus.
Liberata Naturalska
No i na koniec coś pobudzającego do życia, dosłownie :D Połączenie rześkich cytrusów ze słodkim miodem i charakterystyczną nutą ostrego imbiru to strzał w dziesiątkę! Nuty są genialnie zblendowane, tworzą jedność, żadna z nut nie dominuje nad drugą. Do tego ten piękny, neonów-różowy, matowy słój.. Cudo prosto od Pani Naturalskiej :) Polecam! Kompozycja poprawiająca nastrój, energizująca, rozgrzewająca chłodnym wieczorem. Moc zapachu genialna, spalanie na plus :)
Ściskam,
Martyna :)
najbardziej korci mnie ten ostatni zapach:)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie ten drugi zestaw jest kuszący :). Już wyobrażam sobie jak pachnie!
OdpowiedzUsuńJabłko z cynamonem wygrywa :D Kocham ten zapach na maksa <3
OdpowiedzUsuńOstatnia świeca najbardziej mnie zaciekawiła i wizualnie świetna :)
OdpowiedzUsuńNa jedną nie mogłabym się skusić. Brałabym wszystko :D
OdpowiedzUsuńKawa ranem! :D
OdpowiedzUsuńJabłko i cynamon-mega! uwielbiam takie świąteczne zapachy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ♥
www.twinslife.pl -klik
Totalnie misz-masz świeczkowy. Nie wiem, na którą się zdecydować. Wszystkie kuszą, ale chyba najbardziej ta z Wilkami. Brzmi tak intrygująco.
OdpowiedzUsuńIleż dobroci w jednym poście (począwszy od kawy :D)! Chyba ostatnie połączenie zapachowe byłoby dla mnie teraz idealne. Pochwalę Ci się, że u mnie ze świecami ostatnio bardzo intensywnie, jeśli tylko biorę się za naukę, czytanie, film, to obowiązkowa jest świeca! Dziś zachwycam się nad pomarańczowymi zapachami właśnie :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, uwielbiam je u Ciebie, bo zawsze są tak klimatyczne! Buziaki :)
Pomarańcza i cynamon to coś dla mnie no i kawa :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem Twojej kolekcji świec :D Ostatnio fundujesz nam same wielkie zestawienia ;)
OdpowiedzUsuńTa kawa, czekolada to coś dla mnie <3 Ale sporo masz tych świec :D
OdpowiedzUsuńPrzepadłam ;p kawę pije raz na jakiś czas, ale jej zapach po prostu uwielbiam, dlatego kawowe zapachy skradły moje serce :D
OdpowiedzUsuńJa nadal nie wiem, jak pachnie piżmo solo :D chętnie powąchałabym, by zaspokoić swoją ciekawość. Zawsze wyobrażałam sobie ten zapach... w zasadzie to różnie o nim myślałam. Wspaniały wpis i fantastyczne zapachy, które chętnie poznałabym bliżej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♡
Same cuda :)
OdpowiedzUsuńileż wspaniałości <3
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te wszystkie świeczki, mega klimatyczne zapachy muszą mieć.
OdpowiedzUsuńLubię kawowe zapachy :) i też nie wiem jak pachnie piżmo solo :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkoe aromaty, które kojarzą mi się z okresem świątecznym - cynamon, wanilia, skórka pomarańczowa, przyprawy korzenne, piernik :))
OdpowiedzUsuńja bym dziś piżmo odpaliła a co:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendowe nuty❤
OdpowiedzUsuńOczywiście jak to kawosz, zwrociłam uwagę na te świeczki, a ten maluch bardzo fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńWilcze świeczki! *_* O matulu, muszę mieć!
OdpowiedzUsuńKawowe aromaty bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuń