piątek, 4 października 2019

53. Anielskie ciasto... Angel Food Cake Goose Creek Candle


Witajcie Kochani! :)

Dzisiejszego posta lepiej nie czytać, będąc głodnym, ostrzegam.. :D Tak apetycznego zapachu dawno już tutaj nie było!

Angel Food Cake Goose Creek Candle 


Już na sam widok tego pysznego wypieku ślinianki wytężają swoją pracę, przyznacie mi rację? Z pewnością ciacho na etykiecie wosku wygląda o niebo lepiej niż to moje.. :D Ale nic to, nadrabia smakiem! :) Wyobraźcie sobie turbo aromatyczny biszkopt wyjęty prosto z piekarnika. Jego aromat przeplata się z kremową, bardzo cukrową bitą śmietanką, a całość spina aromat gruszki- czujecie to? ;) Tak naprawdę to ta gruszka jest wymieniona w nutach zapachowych przez producenta, w rzeczywistości wyczuwam tutaj nuty ananasa. Niemniej jednak jest to fajne dopełnienie tej słodkiej kompozycji. Wąchając wosk na sucho wyczuwałam perfumeryjne nuty, które w paleniu całkowicie znikają. Zapach ten z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom słodkich, "jedzeniowych" kompozycji, zwolennikom tych lżejszych zapachów- kwiatowych, owocowych, otulaczy-odradzam. ;)


Ściskam, 
Martyna :) 

64 komentarze:

  1. O matulu :) Coś zdecydowanie dla mnie, kocham takie słodkie i nietuzinkowe zapachy ach <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Już kocham ten zapach :)) Nie dość, że anielsko to jeszcze słodko :)). Miłego weekendu Martynko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba wciąż wolę wstawić blachę do ciasta, wtedy mam i zapach i coś do najedzenia się :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepis na to ciacho znam, ale zapach to musi być coś!

    OdpowiedzUsuń
  5. O mamuniu, ale mi smaki narobiłaś! Wpadam na porządny kawałek ciasta i kawkę :) Pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  6. Musi być naprawdę przyjemnym zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm zapach brzmi przepysznie :) Na pewno będzie mój <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Działa na wyobraźnię :)
    Może wspólna obserwacja?:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi świetnie, ale jednak to chyba nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mega! Zdecydowanie dla mnie i jeszcze te kawałki ciasta obok! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Omg zapach idealny na taką aurę za oknem!

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie słodkie zapachy idealne są na jesień, doskonale wprowadzają przytulność w nasze cztery kąty :))
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pysznie brzmi :) Chciałabym żeby mój dom pachniał tym woskiem :)
    Twoje ciacho też bym zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety popełniłam ten błąd i przeczytałam ten post przed śniadaniem :D apetytu mi narobił szczególnie ze uwielbiam jeść takie ciasta <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Hmmm... Jestem ciekawa czy by mi się spodobał ten zapach. Nie jestem jedzeniowa jeżeli chodzi o świece czy woski, ale kurcze... Brzmi kusząco!

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj! A ja akurat oczekuję na obiad, więc nie wiem, czy jeszcze bardziej nie zgłodnieje, haha.
    A mnie o wiele bardziej kusi to Twoje, ale ślinka cieknie to fakt! Opis też brzmi niesamowicie pysznie... I uwierzyć, że to tylko wosk o tak bajecznym zapachu! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie bym spróbowała :)
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  18. oj tak to idealny zapach na jesienny chłodek:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam jedzeniowe i słodkie zapachy, szczególnie w chłodne dni. Szkoda, że gruszka jest ananasem, ale w sumie i tak spoko, bo ananasa też lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  20. To już wolę zjeść ciacho niż się "męczyć" takim zapachem :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Teraz nie wiem na co mam bardziej ochotę, na ten wosk, czy na Twoje ciasto :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Przez ciebie mam teraz smaka na takie niebiańskie ciacho. Czyżby był to wosk idealny? Zaraz go zamówię.

    OdpowiedzUsuń
  23. teraz mam ochotę na słodki deserek jakiś:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Już na sam widok, zapach kusi do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ojj czuję ten zapach.. musi być piękny ! Masz rękę do odpisywania zapachów

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda, że ta gruszką nie pachnie jak grusza, lubię zapach ananasa, ale bardziej latem :D a gruszka to już typowo jesienna nuta :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Od kiedy siedzę w domu, z mojego piekarnika co chwilę rozchodzą się piękne zapachy - myślę,e że nawet porównywalne z aromatem tej świeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie wiem, czy to już pisałam, czy nie, ale bardzo mi się podoba jak wkomponowujesz świeczki w zdjęcie. Pięknie i nienachalnie to wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tak to przekonująco napisałaś, że wyglądam przez Ciebie jak zaślubiny bokser

    OdpowiedzUsuń
  30. Po przeczytaniu wstępu poszłam zjeść śniadanie :D Niestety tym razem nie dla mnie ja cały czas na diecie :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj, nie wiem czy to by się dobrze skończyło, gdybym miała ten zapach, pewnie chciałoby mi się ciągle jeść, haha!
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  32. Brzmi interesująco, aczkolwiek, oprócz napisania że twoja recenzja jak zawsze jest cudowna, to dodam że twoje zdjęcia po prostu są kwintesencją zmysłów! <3
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  33. so nice blog dear. I follow you from now, do you want follow me back???

    OdpowiedzUsuń
  34. Taki zapach niesie ukojenie i przyjemnie rozleniwia:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj tak, taki zapach do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  36. W pierwszej chwili pomyślałam, że wprowadzilaś nową tematykę na bloga:D

    OdpowiedzUsuń
  37. i znów ciepło się zrobiło więc przestałam palić woski;p

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam takie zapachy. Jak dla mnie zdecydowanie na tak!

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo lubię oglądać u ciebie zdjęcia:) Ten zapach to musi być cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Narobiłaś mi smaka :D
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  41. I love your photo so much. And that candle must smells amazing. Thank you for sharing.

    New Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/10/dr-brandt-do-not-age-transforming-pearl_14.html

    OdpowiedzUsuń
  42. Muy bonito todo! Espero verte pronto por mi blog! Es un placer leerte! 🧡🧡🧡

    OdpowiedzUsuń
  43. Zawsze kuszą mnie zapachy jedzeniowe, ale wiem, że w paleniu u mnie zazwyczaj się nie spisują. Bardziej mówi do mnie to ciacho z talerza :) Mniam

    OdpowiedzUsuń
  44. Ciekawe ;) nie do końca umiem sobie ten zapach wyobrazić ale chętnie wybiorę się do sklepu powąchać. Szukam zapachu idealnego do nowego mieszkania :)

    OdpowiedzUsuń
  45. nie iwme czy takie jedzenie to dla mnie akurat :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Faktycznie, należało uwzględnić ostrzeżenie :) Bo ślinianki zrobiły swoje... Poszłam do lodówki po kawałek gorzkiej... Propozycja ciasta wspaniała, aż u mnie pachnie :) Pozdrawiam, Pola :)

    OdpowiedzUsuń
  47. No i widzisz i ja teraz pomyslalam o serniku - zjadlabym. :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo przyjemna kompozycja zapachowa <3

    OdpowiedzUsuń
  49. Wąchałam dzisiaj. Bardzo apetyczne ciastko! :D Niestety, zdeklasowane przez inne woski, ale może kiedyś doczeka się swojej kolejki.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku! Pisząc komentarz na moim Blogu zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych. To samo tyczy się obserwowania Bloga. Wszystkie Twoje dane są bezpieczne i używane jedynie w celu publikacji komentarza - w każdej chwili możesz mieć do nich wgląd - możesz też wnieść o skasowanie swojego komentarza lub jego zmianę.

Copyright © 2016 Zapachem pisane... , Blogger